Jump to content

mazi1

Użytkownik
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mazi1

  1. Witam myślę że oświadczenie nie jest potrzebne a o kasę to nikt Cię nie zapyta skąd masz bylebyś zapłacił. Biorąc kredyt to płacisz procent od danej kwoty i spłacasz kapitał. Z lokat płacisz podatek od przyrośniętej kwoty. Polecam BGŻ.
  2. Dokuczając im gdzieś się przeprowadziły i drugi rok ich nie ma.
  3. Jak bela będzie ubita ciągnikowi stawiać będzie opór to wyrzucisz bele , chyba że masz bardzo dużej mocy ciągnik i nie będzie odczuwał takiego obciążenia, w co wątpię. Na podstawie prób i błędów dojdziesz do wprawy. Najlepiej zorientuj się jak ten problem jest rozwiązany w prasach z hakami , może trzyma hydraulika a haki są zabezpieczeniem w końcowej fazie dobijania. Jeszcze jedno haki są podpięte do hydrauliki jak klapa prze na haki to też wytwarza się ciśnienie?
  4. Ja uważam że tak musi być , mam podobny problem w 44s , z tego co się orientuję to w nowszych prasach są montowane haki które po zamknięciu komory zabezpieczają klapę przed uchylaniem się , wtedy klapa nie jest trzymana hydraulicznie tylko mechanicznie i niema możliwości się uchylać nawet pod największym naciskiem. Powodem uchylania się klapy przy maksymalnym dobijaniu jest minimalne cofanie się, 'sprężanie się oleju' w siłownikach co powoduje minimalne uchylanie . Jak da rade to pokombinuj i zamontuj haki, problem w stu procentach będzie rozwiązany. Hydrauliką w stu procentach sprawy nie załatwisz.
  5. Ja zawsze tamę usuwałem na 1 ,2 tygodnie przed planowanym koszeniem łąki ,zanim tamę zrobiły i woda na nowo naszła to zdążyłem sprzątnąć. Jeśli by szybciej woda nachodziła to trzeba częściej tamę rozbierać , ale bez przesady nie co24 godz. W moim przypadku zależało mi na zbiorze , w innym miejscu znajomy nie niszczył tamy bo mu nie zależało na zbiorze a domagał się odszkodowania aż w końcu przyjechała koparka z gminy tamę usunęła w stu procentach i temat odszkodowania został zakończony! ślad po bobrach zaginął.
  6. Z tymi osłonkami na dzioby to pomysły nie z tej ziemi jak koleś ma z 10000sztuk to za nim ich wyłapie to połowa się pozjada. A te co będą miały osłonki to między czasie z głodu zdechną.
  7. Ja sobie nie wyobrażam jak można przez internet np ciągnik pożyczyć czy krowę na jeden udojek ? Jak ciągnik mam za 100000zł to za wypożyczenie nikt kaucji mi nie da.
  8. Alima bis, 230V,poj. 410L , elektryczny wyświetlacz oraz sterowanie, miarka ilości mleka , stan idealny, pełna dokumentacja , cena 4000 do negocjacji , sprzedaje z powodu rezygnacji z produkcji.
  9. Myślę że da rade. dobry pomysł!
  10. Ja nie wieżę w jakieś odszkodowania a agencja jak przyjedzie na kontrolę to nie będzie tłumaczenia się jakimiś tamami.
  11. W poniedziałek zaczynam walkę z perzem prawdopodobnie mechaniczną, może bitwę przegram ale wojnę wcześniej czy później wygram. Pozdrawiam.
  12. W przypadku rolnictwa ekologicznego to IHAR za sprzedaż sadzonek nałożył karę rolnikowi 4000zł.
  13. Z tego co się orientuje sprawa się przedstawia w następujący sposób; nie można handlować materiałem rozmnożeniowym bez odpowiednich uprawnień, np; owies można sprzedać ale odmianę krezus już nie , ziemniaki sprzedaż ale sadzeniaki bez odpowiednich uprawnień jest karalne , kupowałem sadzonki malin spisałem umowę ze sprzedającym w której nie chciał wpisać sadzonki malin tylko wpisał maliny sztuk xxxx. więc coś w tym jest.
  14. Państwo Polskie to jest do brania a nie dawania chyba że wymuszą na nim przepisy unijne. Jak by się czuli bezkarni wobec uni to by dopłaty zagarneli na przysłowiowe łatanie dziury budżetowej . Co dziesiątego urzędnika zostawić na etacie i nie trzeba wieku emerytalnego podnosić. Prace wykonają tę samą tylko mniej wody by szło na kawę.
  15. Zgadzam się 100% z muzykiem . małolaty może by byli zainteresowani " zielarstwem".
  16. Mam nadzieje że nikt nie będzie mi miał za złe w wypowiedzeniu się na temat worków do sianokiszonek . Napiszę tylko że lepiej zainwestować w owijarkę.
  17. Najszybszy sposób na zlikwidowanie tamy polecam; pług konny lub inne żelastwo uwiązane na linie zakotwiczyć w tamę i ciągnikiem przeciągnąć resztę zrobi spiętrzona woda .
  18. Znam przypadki gdy dzierżawca pole doprowadził do użyteczności to właściciel podziękował i przekazał innemu na lepszych warunkach. Ja się zabezpieczyłem umową . Nie mam doświadczenia z kukurydzą i w mojej okolicy nikt nie sieje i nie ma kombajnu do kukurydzy (na kiszonki sieją) więc odpada? może rzepak tylko jest tak jak z kukurydzą , po opryskaniu trzeba zasiać łubin na przyoranie, ewentualnie teraz w ten perz zboże tylko jak o tym pomyślę to się słabo robi i nie wiem czy jakikolwiek zbiór będzie. Tak źle tak nie dobrze.
  19. Widzę że nie masz zielonego pojęcia jeżeli chodzi o łubiny. Kolego *SSaPeRR* łubin szerokolistny jest słodki jak i gorzki tak samo jest z wąskolistnym. A łubin orać zanim się rozrośnie to nie ma sensu, tu chodzi o masę zieloną . Jak ktoś nie jest w stanie przyorać w ten czy inny sposób to niech nie sieje.
  20. Witam. Wziąłem 3ha w dzierżawę klasa 3i4 tylko mam problem mianowicie jest pole intensywnie zaperzone . Moje pytanie; co z tym teraz zrobić? , zależy mi na zebraniu plonu zbożowego w tym roku. Za podpowiedzi serdecznie dziękuje . [/b]
  21. Łubin siej szerokolistny gorzki w nim jest najwięcej biomasy i azotu . Przyorać to na początku kwitnienia.
  22. Życzę Wam jak najlepiej ale jak jest duże złoże to jest duża kasa to ich nic ani nikt nie powstrzyma przed zgarnięciem DUŻEJ FORSY z kim trzeba to się podzielą a na koniec odznaczenia dostaną za zasługi w tworzeniu miejsc pracy. (niewolniczej)
  23. Prawdopodobnie tak tylko jak masz nr. nadany z weterynarii , to jest specjalny dział produkcji i rozliczasz się jak byś firmę prowadził. Dowiesz się wszystkiego w weterynarii powiatowej , ja kilka lat temu byłem jak mi wytłumaczył te wszystkie zasady to mi się kur odechciało a szczegóły to już zapomniałem i nie chce Cię w błąd wprowadzić. Jeżeli nie zamierzasz dużo trzymać to daj sobie spokój z tymi numerami bo to jest utrudnienie dla producenta. Cztery lata hoduje i momentami było 1000 kur . Jaja szły na targu raz lepiej raz gorzej ale żaden sklep za "darmo" ich nie chciał bo bez numerów na jajach to sanepid by sklep zamkną . Przypomniało mi się jeszcze żeby ich zarejestrować w weterynarii to trzeba mieć minimum około 80 kur a maksymalnie 300 z których nie trzeba się ze skarbowym rozliczać .
  24. Ja mam około 300 sztuk i nic nigdzie nie zgłaszałem.Żadnych problemów z tego powodu nie mam. Zgłaszając to trzeba warunki spełnić między innymi przechowalnie gdzie temp. max.około 5-10C , pomieszczenie na pakowanie jaj i szereg innych wymogów które przy małym stadzie ciężko się będą mogły zwrócić , do tego ciągłe kontrole i badania okresowe jaj. Co do 35 arów łąki to 100sztuk zrobi tam klepisko w niedługim czasie. .
  25. od czterech miesięcy do 1 roku w zależności czym karmisz. Na swoje potrzeby tuczyłem śrutą i pokrzywami to zeszło około 8 miesięcy , mięso było smaczne!
×
×
  • Create New...