jurlesz

Dajesz do rozwiązania problem ,który nie jest takim prostym.Napisałeś tylko ilość kur i nic więcej co jeszcze posiadasz (infrastruktura). Jest parę pomieszczeń dodatkowych,które powinieneś posiadać. Karma (pasza) musi być gdzieś składowana.Do przechowania jaj ( w zależności od przeznaczenia jaj: spożywcze czy lęgowe) znowu potrzeba dodatkowego pomieszczenia.Jeżeli chciałbyś produkować w przyszłości sam kurczaki to znowu pomieszczenie na klujniki i odchowalniki.Przy takim stadzie jest potrzeba dodatkowego pomieszczenia w przypadku zachorowania kur (czego nie życzę).Jeżeli miałbyś hodowle wolno-wybiegową to pamiętaj o podziale terenów pod poszczególne stada.Doświadczeni hodowcy mówią o maksymalnie 50 kurach w jednym stadzie . Ma to swoje uwarunkowanie w bezpieczeństwie oraz możliwościach przenoszenia zarazy. I jeszcze jedno (bardzo ważne): jeżeli decydujesz się na perspektywiczne wylęgi kurczaków, powinieneś zakupić koguty z całkiem innej hodowli (są takie możliwości i skorzystaj z tego). Serdecznie pozdrawiam i życzę pomyślności.

Z doświadczenia podpowiem,że jeżeli pojniki i karmidła podwiesisz na wysokości około12-15 cm nad ziemia, to nie będziesz miał problemów z opróżnianiem ich przez myszy!! Sprawdzone!!

Wśród wielu "niezobowiązujących" stworzeń są też kurki, które dają masę około 5-7kg samego mięsa.Przy okazji smaczne jajka,bo swojskie i na "naturalnym". Mam na myśli brahmę olbrzymią, zielononóżkę kuropatwianą czy też kurkę o najzdrowszych jajkach- araukanę. Powracają do łask nasze polskie najstarsze i bardzo odporne rasy jak chociażby czubatka polska dworska. Weż "upstrzyj" swoje podwórko a zobaczysz jak to szybko wciąga i wciąga i wciąga!!!To co napisałem to tylko malutka podpowiedź! Masz króliki i chcesz mieć coś więcej. Pamiętaj,że kurki "zobowiązują" tylko dwa razy dziennie,rano i wieczorem a zatem są mało angażujące. A przyjemności naprawdę dużo. Życzę dobrego wyboru!!!

Witam serdecznie!Oprócz wspaniałych gołąbków jest jeszcze wiele innych wspaniałych ptaków, które rozweselą nasze podwórko. Mam różne bażanty i kurki ozdobne,które wnoszą w codzienność kolor i cudowny śpiew.Jajka ich są tak samo użyteczne (a niektórych nawet bardziej wartościowe) jak od zwykłych "podwórkowców" Przeszedłem już wiele ras i teraz trzymam tylko wysokonośne i wysokomięsne.Zauważyłem ,że i ich odporność na wiele chorób drobiu jest o wiele wyższa i ekonomicznośc ich utrzymywania wzrosła niesamowicie. Podrawiam