Jump to content

Tymoteusz Bojczuk

Użytkownik
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Informacje o profilu

  • Województwo
    śląskie

Tymoteusz Bojczuk's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Ogólnie, historycznie chyba nie jest źle (nie jestem rolnikiem)... Szlachty która ciemiężyła chłopów, już nie ma. Praca na roli jest ciągle niewyalienowana (chyba, że ktoś się przerzucił na jeden produkt). A w miastach ludzie przez całe 8 godzin robią to samo; stoją przed taśmą lub wklikowują to samo do komputera, i to pod "batem" managera (jak niewolnicy). Po za tym maszyny uczyniły pracę na roli lżejszą, a i dopłaty z unii są. Chociaż, z drugiej strony, te skupy, słyszałem, coś nie tego... Ale ogólnie żyć, nie umierać, Panowie Rolnicy, czyż nie..?
  2. Wielce dziękuje. Pisze Pan: "W marcu zaczynały się siewu zbóż. Trwały przeważnie miesiąc. Potem w połowie maja ziemniaki, buraki pastewne i warzywa. Schodziło ok 2 tygodni." Czyli przez okres 3,5 miesiąca (marzec - połowa czerwca) było w sumie 1,5 miesiąca pracy (siew i warzywa)? Latem praca w sumie na okrągło (najcięższy okres)... Później jesienią znów jakieś 1-1,5 miesiąca pracy I zimą - czy to młócenie zajmowało dużo czasu dziennie?
  3. Witam serdecznie, Mam małe pytanie do osób obeznanych z pracami polowymi w dawnych czasach. Czy można szacunkowo określić czas ich trwania dla konkretnych por roku, czyli wiosna, lato, jesień, zima. Chodzi mi oczywiście o ilość godzin, które poświęcano rolnictwu, gdy maszym mechanicznych nie znano, i ogólnie o stosunek czasowy tych prac (rozumiem, że zimą zbierano tylko chrust?). Zajmuje się antropologią kulturową (nie jestem rolnikiem). Będę wdzięczny za uwagi i pozdrawiam...
×
×
  • Create New...