Od jakiegoś czasu zaczęłam robić własną mąkę, praktycznie ze wszystkich rodzaji zbóż. Do tej pory ziarno miele w śrutowniku takim standardowym bąku. Kiedyś służył do paszy dla świń jak się jeszcze świnie na mokro karmiło. Ale dużo z tym zachodu dużo strat, bo przepuścić przez śrutownik muszę z 3 razy by efekt był dobry. Zastanawiam się nad zakupem małego młynka do zboża gdzie mieliła będę maksymalnie 10 kg mąki której wystarczy mi do wypieku chleba na miesiąc. Słyszałam że są fajne młynki na 220V do domowego użytku. Czy ktoś z Was spotkał się z takim rozwiązaniem.