Dziwna reakcja, ja znalazłam nawet artykuł o żywieni cieląt: "- Przez pierwsze cztery dni życia oseska zadajemy mu wyłącznie siarę; - W czwartym dniu podajemy preparat mlekozastępczy, przez miesiąc zwiększamy jego ilość do ok. 6 litrów na dobę w dwóch odpojach, cielętom zadajemy pójło o temperaturze ok.40 st. C; - Przed upływem tygodnia życia cielaka zapewniamy mu dostęp do łatwostrawnej paszy treściwej tak, aby w wieku ok. 7 tygodni pobierał on ok. 1 kg paszy na dobę; - W drugim miesiącu zmniejszamy ilość podawanych preparatów mlekozastępczych z 3 do 1 litra na każdy z dwóch odpojów na dobę; - Po zakończeniu drugiego miesiąca, gdy cielę zjada dziennie minimum 2 kg paszy prestarter rezygnujemy z pojenia preparatami mlekozastępczymi, zaczynamy podawanie siana i kiszonek; - Od 10 tygodnia zaczynamy stosować pasze treściwą ; - Przez cały okres życia zwierzęcia zapewniamy mu dostęp do czystej, świeżej wody; - Zastosowanie takiego programu odchowu cieląt daje możliwości inseminacji jałówki w wieku 15 miesięcy przy wadze ciała powyżej 400 kg" Może cielak jest po prostu chory i nie jest to wina żywienia? Był u niego weterynarz?