Witajcie! W tym roku przypadają najdłuższe wakacje w moim życiu i myślę, żeby zasiać sobie z 10 a ogórka do tego 5 fasoli. Zysk może nie będzie duży, ale jak sobie tak lekko wyliczyłem to może przez te wakacje zarobię z 3 tys. W sumie wszystko fajnie, zbyt jest szczególnie na fasolkę w zaznajomionym sklepie, sam odbierze (odchodzi mi wtedy paliwo, a to już coś). Tu pytanie do was, myślę sobie, żeby w dniach niekorzystnych na ogórka (cenowo oczywiście) zakisić sobie trochę beczek i np. upłynnić je zimą. Niestety prawnik ze mnie żaden i chciałbym się zapytać jak to wygląda z tym kiszeniem. Rozumiem, że beczki muszą być z atestem. Ale co do tego ? Jak się okażę, że muszę jakiś normy spełniać czy coś, to będę się musiał nad tym zastanowić, bo skórka może być niewarta wyprawki. Proszę dlatego o pomoc i przedstawienie mi wszystkich zagadnień związanych z ewentualnym kiszeniem tych ogórków. Pozdrawiam zzr