tadek12

Panowie! jak już wspomniałem wcześniej we wrześniu naprawiałem pompe. Wymieniłem wtedy pierścienie na tłoku, (nie ruszałem tuleji, bo była dobra), wymieniłem oringi na pompie oraz na rozdzielaczu, wymyłem filtr i zawór bezpieczeństwa, wymieniłem olej. Pompa działała bez zarzutu. Idealnie... Tydzień temu rozpołowiłem ursusa, po czym wymieniłem wieniec i tarcze sprzęgłową I i II stopnia i łożysko na kole zamachowym. Łożysko dałem równo od strony skrzyni (nie dobiłem go do końca), lecz nie jestem pewien czy nie powinno byc ono od strony silnika. poskręcałem ciągnik, bez jakiejkolwiek regulacji sprzęgła. Pedał sprzęgła był wysoko, więc go trochę popuściłem na łopatkach i obudowie śrubami z nacięciami na śrubokręt i tymi drugimi też. Sprzęgło obniżyło się do połowy. Sprawdziłem pompę i podnośnik mi nie podnosił przy pełnych obrotach, nawet bez obciążęnia. Podnośnika przecież nie ruszałem! Włączałem i wyłączałem pompę. Gdy była załączona to odniosłem wrażenie że pracuje bardzo słabo, jakby skokami, więc odkręciłem przewód idący do rozdzielacza z pompy. Okazało się że olej wypływa z powietrzem na przemian. Zakręciłem go i wykręciłem zawór bezpieczeństwa, bo pomyślałem że może być brudny, ale nie był. Był czysty. Być może po tym jak rozpołowiłem ciągnik popełnilem jakiś głupi błąd przy jego skręcaniu, ale nie mam pojęcia co to może być. Być może komuś przyjdzie coś do głowy w tym temacie. CZY SPRZĘGŁO MOŻE MIEĆ COŚ WSPÓLNEGO Z POMPĄ? Jezeli sprzęgło nie ma żadnego związku z pompą to myślę, że będę musiał rozebrać pokrywę i jeszcze raz zobaczyć tą pompę i polączenie z obudową- czy tam gdzie nie ciągnie powietrza. Jakbyście panowie mieli jakiś pomysł na to prosze o pomoc.

Dziękuję za podpowiedzi, ale w całym wątku nie dodałem, że po naprawie podnośnika działał on bez zarzutu. Tydzień temu wymieniłem dwie tarcze sprzęgłowe (bez regulacji ich) i od tej pory pompa (jak napisałem wcześniej) przestała działać. Przy pełnych obrotach nie daje rady podnieść 90 kg. Czy sprzęgło może mieć jakiś związek z pompą?????

Witam, mam taki problem. Na jesień wymieniłem olej w ursusie C 330, wyczyściłem filtr, założyłem nowe pierścionki. Po wymianie tarczy sprzęgłowej (wg mnie bez związku) przestal podnosić podnośnik. Czy może być jakikolwiek związek pomiędzy wymianą tarczy sprzęgłowej a awarią pompy? Na wolnych obrotach pompa nie podnosi wcale; po odkręceniu rurki zasilającej do rozdzielacza i włączeniu podnoszenia z pompy idzie olej z powietrzem. Co może być tego przyczyną? Jeśli ktoś spotkał się z podobnym problemem to bardzo proszę o pomoc...