Jump to content

mikrobiotyk

Użytkownik
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mikrobiotyk

  1. Ja nie mówię o fikcyjnych pieniądzach, tylko o tym ile da się zarobić na uczciwej pracy i bez kupowania ciągle drożejących nawozów sztucznych. Roślina to nie jest plastik, który można wzbogacić chemią. Takie działanie jest na krótką metę. Wiele ziem w Polsce przestało już rodzić z powodu degradacji spowodowanej nawożeniem mineralnym oraz nadmiernym wapnowaniem. Więc trzeba nam się zastanowić do czego te dopłaty w ogóle są potrzebne? a ekologia o której mówię jest tańsza w stosunku do konwencjonalnej uprawy.
  2. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to proszę o kontakt mailowy. Na ile potrafię pomogę w produkcji zdrowej żywności (być może również w zbycie). pozdrawiam
  3. przecież, że mówię... Pracy jest więcej i próchnicy w glebie i plon sprzedany po cenie detalicznej... tak np: 60000 kg kiszonej kapusty x 3 zł = 180000 - koszta (sami oceńcie) ja będę promował tą technologię uprawy
  4. Znam fajne gospodarstwo w Wielkopolsce, w którym nie stosuje się chemii. Pan Mirek (gospodarz tego gosp.) uprawia warzywa na ok. 12ha. Stosuje jedynie preparaty ekologiczne (nie te chemiczne "dopuszczone w ekologii"). Zarówno ze szkodnikami, jak i z grzybami nie ma problemu, a co najważniejsze w kapuście, to nie występuje tam kiła. Problemem u niego jest jedynie to, że wyrosły mu w zeszłym roku główki nie nadające się na handel (handlowa kapusta to taka do ok. 4kg, a u niego były przeważnie większe: 7-10kg.) Wydaje mi się, że nikt z was jeszcze nie widział takiego gospodarstwa, bo jak czytam wasze wypowiedzi, to mam wrażenie, żeście się w chemii zakochali i dlatego tak jej bronicie. Jak nie znajdziecie sami to pomogę...
×
×
  • Create New...