Piszesz o leczeniu zapobiegawczym ja też tak miałem z moimi kurami w zeszłym roku moje tez kichały i zdychały a potem jak coś kupiłem to przymusowe leczenie im robiłem, w sumie to nie pytałem się weterynarza o to czy kurczakom mogę podawać jajka od kur niosek, w sumie jajek to aż tak mi nie żal ważne by mi kurczaki wyzdrowiały i przytyły a jak mi się zachcę jajka to do babci pójdę na jajecznicę;-], każdy żyje tam gdzie się urodził i wychował nie mamy na to wpływu, ja też nie chciał bym się stąd wyprowadzać pozdrawiam