witam was moi kochani wioskowicze. tera to ja wam powiem jak zrobic, zeby za kabana jednego 1500zl miec. samnajprzód to ja tego kabana napycham zimniorami. jak on juz tak ubity, ze chodzic nie da rady, to ja jego mlekiem polewam - wtedy tluszcz sie redukuje, bo mleko ma takie aminokwasy. jaskulski mi tak powiedzial, jak mi mojo dzielno krowe zaszczepial. potem jak on w mleku utytłany, to ja jego posypko karmie doobytniczo, bo juz przez morde on nie przyjmie, a szkoda zeby kartofli sie marnowali. jak ja jego tak pol roku poutytam to on i 800 kila wazyc moze. pamiętam ze musial jego trzydziestko do sąsiada ciągnąć, taki kabanisko skurwysyn byl pozdrawiam