Witam. Sprawa wygląda tak: gdy byłem mały mój ojciec zachorował na cukrzyce i ziemie oddaliśmy w dzierżawę (jest tego około 10 ha). Teraz mam 21 lat i chciał bym rozkręcić gospodarkę od nowa. Nie posiadam żadnych maszyn a szopę trzeba by trochę podreperować. Jak rozkręcić gospodarstwo praktycznie od podstaw? Skąd wziąć na to pieniądze? Czym najlepiej jest się zająć: hodowlą krów "na mleko" czy na mięso? Może trzoda chlewna, albo nie bawić się w chów zwierząt tylko skupić się na uprawie roślin i nimi handlować?