rolnik1500

Pastucha elektryczbego używamy do odgrodzenia pola od lasu. Jest to jedna prosta linia. Czyli słupki plastikowe białe powbijane w ziemie. Na tych słupkach rozciągnięte są dwie plecionki podłączone pod elektryzator akumulatorowy. Jest to dość długie ogrodzenie bo ma ponat kilometr. Elektryzator jest już oczywiście odłączony ale pozbieranie palików i zwinięcie plecionki to kupa roboty. Czy uważacie, że trzeba całość zdemontować na zimę? Jak mróz działa na plastik palików? Boję się też że dziki jelenie i sarny pozrywają i zniszczą wszystko i na wiosnę jak zasiejemy kukurydzę znowu będzie kupa roboty.

Teraz są dotacje na z zbiorniki między innymi są dodatkowe punkty jezli we wniosku jest też zbiornik na wodę deszczową. 65% do zwrotu od ARiMR warto pomysleć nawet o większym zbiorniku bo takie 5000 litrów robi robotę.

Tak to prawda, ptasia grypa jest od wielu lat problemem. I ten problem zjadliwości wirusa wcale nie ustępuje bo przypadki są cały czas śmiertelne dla stada. Zgadzam się z @Kropaczem, że trzeba po prostu robić co się da. Rozłożenie mat dezynfekcyjnych i podstawowe środki dezynfekcyjne: Virkon lub Rapicid nie kosztują dużo. Podstawowa mata dezynfekcyjna to wydatek kilkudziestu złotych https://hodowlany.pl/wyposazenie-gospodarstwa/higiena-sanitarna/maty-dezynfekcyjne.html Ja mam te Econ, są tanie i co jakiś czas je wymieniam na nowe. Te zapinane na zamek to trzeba sobie darować - wymiana wkładu w takiej macie to katorga, tym bardziej jak była namaczana w preparacie dezynfekcyjnym. Co do skuteczności ma a raczej płynów dezynfekcyjnych ja się nie wypowiadam ale skoro jest na to atest i odpowiedni certyfikat znaczy, że jest ok.

Zapadła u nas decyzja o budowie kurnika do tuczu brojlera. W zasadzie decyzja była podejmowana już wcześniej tylko zebranie dokumentacji długo trwało. Teraz mamy komplet - wszystko co potrzebne by wybudować fermę drobiu - 4 kurniki. Mamy operat środowiskowy i projekt 4 hal inwentarskich o powierzchni 2700 m2 każdy - 20x135m. Rozpoczynamy budowę pierwszego kurnika i będziemy raczej budować to etapowo czyli co roku 1 kurnik ma zostać wybudowany. Tutaj moje pytanie i prośba o wsparcie. Mam doświadczenie z drobiem ale bardziej z nioskami, brojlera tak naprawdę nie hodowałem, ale lekarz weterynarii co mnie obsługuje mówi że brojler jest najłatwiejszy w hodowli. Ale chodzi mi bardziej o dobre rady przy budowie i wyposażeniu inwentarskim. Bo jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu lejemy fundamenty, a konstrukcja stalowa jest już spawana. Do Końca roku kurnik powinien już stać, a na wiosnę pierwsze wstawienie piskląt.

No ale legowiska dla psów jak się bawić to się bawić. Tutaj są ładne https://fermo.pl/zwierzeta-domowe-i-hobby/artykuly-dla-psow/legowiska-i-maty-dla-psow.html. Czy to taki luksus? Kiedyś wydawało mi się, że karma dla psa to zbędny luksus, a już swoim psiakom od kilku lat nie gotuje.

Jaka cena?

Na takim małym areale i rozumiem ważnym dla Ciebie, to po prostu mechanicznie rękami wyrywaj je regularnie i problem ustanie. Możesz potraktować to randupem w mocnej dawce, ale rozumiem ze to działka rekreacyjna, czyli po co truć siebie i ziemię.

Młynek bez problemu mieli na mąkę już za pierwszym razem. Dociskiem żaren regulujesz jaka ma być wyjściowa ziarnistość zmielonego ziarna. Ustawia się to bardzo łatwo, jednym przekręceniem - ręcznie bez żadnych narzędzi. Jak szczelinę miedzy żarnami ustawiłem na minimum czyli praktycznie jeden kamień tarł od drugi to wychodził pył. Takie mielenie na mąkę razową bo rozumiem ze chcesz taką na swojski chleb to idzie bardzo szybko, taki pojemnik około 3-4kg mąki to trwa może minutę albo dwie.

Ja tez jakiś czas temu byłem w tym momencie że zastanawiałem się, czy warto iść w ten biznes? Zawsze lubiłem swoje kury i hodowlę. Przyszedł moment na pytanie czy warto rozbudowywać kurnik i wstawiać więcej niosek. Z perspektywy czasu mogę spokojnie powiedzieć że warto. Wbrew pozorom największy problem nie stanowią kury, ich oprzątanie i zbieranie jajek tylko ludzie - klienci, którzy są ciężcy. Ale po czasie sprawa się stabilizuje "upierdliwi klienci" odchodzą tzn, delikatnie im się mówi, że nie ma jajek, a zostają Ci fajni mili ludzie, ja im daje dobre jajka a Oni dają mi trochę zrobić. Zawsze się pogada, przytnie jakiś żarcik - jest fanie. Jaki trzeba mieć kurnik i Czy Można Zaadoptować Istniejącą Stodołę lub Starą OboręDla hodowli 1000 kur niosek wg mnie wystarczy 100 m2.mniej więcej 7x15metrów. Ja sam rozebrałem starą ścianę i połączyłem dwa pomieszczenia obórkę i chlewik. Ważne jest to by kurnik być dobrze wentylowany, czyli wentylator i 3 wloty powietrza które ustawiam ręcznie. Istniejące budynki, takie jak stodoły czy stare obory, mogą być zaadaptowane na kurnik i tak było w moim przypadku, ale wymagają odpowiednich modyfikacji. W stodole trzeba zrobić strop lub po prostu sufit koniecznie izolowany i dołożyć odpowiednie oświetlenia - polecam Led-y takie specjalne dla kur żeby można było je ściemniać. Gniazda można kupić albo zrobić samemu - karmienie 1 linia automatyczna i 2 linie pojenia. Dlatego lepiej żeby kurnik był na podstawie prostokąta a nie kwadratu

U mnie gromadzimy wodę z opadów deszczu od wielu lat. Nawet nie chodzi o to że ta woda jest za darmo tylko jest po prostu lepsza. Bo nie ma kamienia i jest bardzo miękka. U nas woda z wodociągu ma dużo kamienia i żelaza. Robisz to bardzo prosto kupujesz łapacz do deszczówki są takie gotowe elementy na rurę od rynny i wprowadzasz to do mauzera. Tylko najlepiej zrobić u góry dodatkowy otwór. Dekiel oryginalny ma odpowietrznik co sprawia, że jak zaleje się do pełna to odpowietrznik się zamknie i nadmiar deszczówki wraca do rynny. Zobacz tutaj https://rabatka.pl/ogrod-i-narzedzia/systemy-nawadniania/akcesoria-do-mauzerow-ibc.html masz krany i wylewki. Można też wymienić korek jeżeli nie masz lub jest bez odpowietrznika. Są też łapacze deszczówki wiele rodzajów.

CAT ma opinie najlepszej i najbardziej wytrzymałej koparki. Warto wg mnie zwrócić uwagę też na Bobcata. Minikoparki ma fajne, wydajne pompy, tanie części zamienne. U nas dużo tego sprzętu widać. U nas ekipy do melioracji mają głównie te większe te 3 tomowe na gumowych gąsienicach

Ja mam taki młynek do mielenia zboża i do robienia własnej mąki https://hodowlany.pl/mlynek-do-mielenia-zboza-na-make-i-pasze-zarnowy-queen-master-750-w.html I bardzo sobie chwale. Wprawdzie jest głównie naw domowe potrzeby żeby zmielić, żyto, pszenice, i inne ziarna i upiec własny chleb. Ma bardzo fajną regulacje grubości mielenia. Wyposażony jest w 2 "kamienie" - stalowe żarna i regulacje przeprowadza się zmieniając szczelinę miedzy nimi. Robiąc mąkę łatwo reguluje sobie grubość mielenia. Jak Ty do paszy potrzebowałbyś grubo zmielone ziarenka to wydajność jest bardzo duża. Im mniejsza szczelina tym drobniejsze rozdrabnianie i szybkość mielenia spada.

Szpaków u nas jest mało, wyjątkowo mało przyleciało i założyło gniazda. Ale drozdów jest masa, te młode stada są gorsze niż szpaki, jeszcze bardziej niszczą plony, mniej zjedzą ale bałaganu pod drzewem jest tyle, że aż szok. Na wczesną czereśnię nie założyliśmy siatki zabezpieczającej i wystarczyło, że raz o 5 rano przyleciały, narobiły hałasu i zniszczyły dosłownie wszystko. Mam dwie stare siatki z zeszłych i już okryłem wiśnie, musze dokupić https://fermo.pl/gospodarstwo/siatki-dla-hodowcow/siatki-przeciw-ptakom.html i dobrać odpowiedni rozmiar. Czy wg Was siatka na szpaki musi okrywać całe drzewko do samej ziemi?

Tak najlepiej jakby ziarno było tylko rozbite, czyli tak jakby rozstrzaśnięte na kilka kawałków. Nie ma co za drobno mielić.

Planuje wygrodzenie części ogrodu. Od lat mamy kury i w tym zakresie jestem skupiony na produkcji jaj ekologicznych, niedawno stanąłem przed wyzwaniem zwiększenia ilości kur niosek w moim pseudo eko gospodarstwie. Kupiłem więcej kur niosek w tym roku bo wzrost liczby ptaków jest bezpośrednio związany z moim celem - chcę oferować więcej jaj ekologicznych na lokalnym rynku – czyli są sąsiedzi i stali kliencie przyjeżdzający . To ambitny plan jak dla mnie ale skoro popyt jest , to wymaga jednak odpowiedniego przygotowania i przemyślanych inwestycji, w tym budowy nowej wolier dla kur. Woliera dla kur – czy jest ważnaWoliera to nie tylko przestrzeń, w której kury mogą bezpiecznie przebywać, ale przede wszystkim miejsce, które zapewnia im odpowiednie warunki do życia, zgodne z zasadami ekologicznego hodowla. Przestronna woliera pozwala ptakom na swobodne poruszanie się, co jest kluczowe dla ich dobrostanu i zdrowia. Większa aktywność fizyczna przekłada się na lepszą kondycję kur i wyższą jakość produkowanych przez nie jaj. Dlatego, planując rozbudowę hodowli, zdecydowałem, że nowa woliera musi być nie tylko funkcjonalna, ale również zbudowana z myślą o najwyższych standardach ekologicznych. Nie ukrywam, że sugerowałem się tym artykułem jaka powinna być dla mnie idealna woliera i jak ją zbudować. Wprawdzie ja typowo dla kur ale pytania i problemy te same. Jak zaprojektować idealną wolierę?Projektowanie wolier dla kur niosek wymaga uwzględnienia kilku spraw. Przede wszystkim, przestrzeń musi być dostatecznie duża, aby zapewnić każdej kury odpowiednią ilość miejsca. Zgodnie z zaleceniami, najlepiej jest przewidzieć co najmniej 1 m² na każdą nioskę, co zapewnia ptakom komfort i przestrzeń do swobodnego poruszania się ale wyjdzie jak wyjdzie.Kolejnym ważnym elementem jest zabezpieczenie wolier przed drapieżnikami oraz zapewnienie ochrony przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Użycie odpowiednich materiałów i solidna konstrukcja są ważne. Musi być kurnik by chronić kury przed deszczem i słońcem, a siatka o odpowiednio małych oczkach zapobiegnie dostawaniu się do środka drapieżników. Nie można zapomnieć o zapewnieniu dostępu do świeżej wody i zbilansowanej karmy, co jest niezbędne dla utrzymania zdrowia i wysokiej produktywności kur. Woda powinna być dostępna przez cały czas, a karmniki umieszczone w taki sposób, aby każda kura miała do nich łatwy dostęp. Ale to już raczej kwestia wyposażenia a nie budowy woliery Siatki do budowy mojej woliery – muszą być mocneZnaczenie siatek w konstrukcji wolier dla kur jest najważniejsze. Wybierając siatki na wolierę, zdecydowałem się na materiały wysokiej jakości, które zapewniają nie tylko ochronę przed drapieżnikami – myślę o jastrzębiach których u nas masa. Siatki muszą być dostosowane do specyficznych potrzeb drobiu, co oznacza odpowiedni rozmiar oczek, aby kury były bezpieczne, a jednocześnie miały dostęp do świeżego powietrza. Dodatkowo, odpowiednio napięta i dobrze zamocowana siatka minimalizuje ryzyko uszkodzeń, co jest kluczowe dla utrzymania trwałości i funkcjonalności wolier na przestrzeni lat. Zainwestowanie w trwałe i niezawodne siatki to inwestycja w spokój i bezpieczeństwo moich kur, a tym samym w stabilność i rozwój mojego gospodarstwa. Czyli na boki siatka metalowa, a na górę siatka polietylenowa sznurkowa. Na pewno wybiorę te siatki: https://hodowlany.pl/akcesoria-dla-hodowcow/woliery-klatki-siatki-ogrodzenia/siatki-do-budowy-wolier.html . Budowa nowej wolier dla kur niosek to znaczący krok w rozwoju mojego gospodarstwa ekologicznego. Jestem przekonany, że inwestycja ta przyniesie oczekiwane rezultaty w postaci zwiększonej produkcji wysokiej jakości jaj ekologicznych. Dzięki mojemu projektowi i dbałości o szczegóły, moje kury będą mogły cieszyć się zdrowym i bezpiecznym środowiskiem, co bezpośrednio wpłynie na ich dobrostan i produktywność. Cieszę się na myśl o możliwości oferowania jeszcze większej ilości ekologicznych jaj lokalnej społeczności, wspierając tym samym zdrowy styl życia i zrównoważone rolnictwo.