Mój problem polega na tym,że w 1996 zakupiłem grunty o dość dużej powierzchni,w 2004 roku została wprowadzona ustawa Natura 2000 i od tamtej pory nie mogę na tych gruntach robić nic.Nie przysługują mi dopłaty z tego tytułu,nik nie chce płacic odszkodowań,ani odkupić moich gruntów. Poszukuje osób z podobnym problemem...to nie jest normalne ze na terenie prywatnym nie mamy żadnych praw.Może ktoś ma jakieś doświadczenia z tą sprawą,bo ja na dzień dzisiejszy rozkładam ręce i nie wiem co dalej robić ...Walka z urzędnikami trwa już kategorycznie za długo,bo każdy umywa ręce. Pomóżcie,podzielcie sie swoimi doświadczeniami.