Jump to content

wiejskieżycie

Użytkownik
  • Posts

    2440
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    11

wiejskieżycie last won the day on September 29 2018

wiejskieżycie had the most liked content!

2 Followers

Kontakt

  • Strona WWW
    http://http://wiejskiezycie.flog.pl/
  • ICQ
    0

Informacje o profilu

  • Województwo
    warmińsko-mazurskie

wiejskieżycie's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

16

Reputation

  1. Jeśli masz rasowe kury (podaj konkretną rasę lub najlepiej podeślij jakieś zdjęcia) to oczywiście, że na takie jajka jest zbyt. Jest duże zainteresowanie jajami od kurek różnych ras jeśli są to kury czystej rasy. Swoich zwolenników mają też kury powstałe z krzyżowania ze sobą różnych ras. To nie jest tak, że takie kury są nieopłacalne tylko musisz pamiętać, że po pierwsze one niosą się tylko przez pewien czas w roku (nieśność takich kur jest o wiele niższa od nieśności kur "niosek"). Nie wiem jakie konkretnie kury masz na myśli, ale są czubatki i czubatki. Za jajka od niektórych z nich ludzie życzą sobie nawet powyżej 5-6 zł od sztuki i jeśli są to ptaki wystawowe to takie jajka bez problemu znajdują klientów w oka mgnieniu. Podobnie rzecz ma się z pisklętami czy też osobnikami dorosłymi. Wszystko zależy od klasy ptaków jakie posiadasz. Uwierz mi, że OLX pełne jest ogłoszeń kur jakie zapewne posiadasz tylko być może nie wpisałeś prawidłowo rasy której szukasz. Czubatki występują w wielu odmianach barwnych i pod różnymi nazwami. Są białoczuby (czasami z dopiskiem holenderskie), czubatki polskie bezbrode, czubatki polskie brodate, czubatki trójbarwne, czubatki wielbłądzie, czubatki staropolskie itd. Musisz wiedzieć co konkretnie posiadasz w podwórku, a wtedy będzie Ci łatwiej manewrować w temacie jajek i ich ewentualnej sprzedaży.
  2. Powitać Państwa. Temat widzę nieco zamarł. Co więcej zastanawiam się co dzieje się z niektórymi osobami, z którymi bądź co bądź od początku rozwijaliśmy ten wątek. I pewnie nie dowiem się tego nim sami nie zechcą się pojawić po przerwie. Nie mniej Tofikariusie i inni co u Was słychać, gdzie się podziewacie? Gdyby ktoś poszukiwał jaj indyczych lub perliczych lęgowych a być może jest z mojej okolicy to zapraszam do wiadomości prywatnej. Dogadamy się, bo zostało mi nieco indyczych i od kilku dni regularnie zbieram po kilka/kilkanaście jaj perliczych. Wątek wprawdzie nie o sprzedaży, ale drobiarze raczej tutaj zaglądają częściej niż do działu z ogłoszeniami. Pozdrawiam
  3. Rychło w czas. U mnie nie dalej jak tydzień temu jedna kwoka usiadła w ukryciu, a druga w gnieździe. Obie już zniechęcone do wysiadywania. Gratuluję przychówku.
  4. Cześć i czołem. Jak przygotowania do jesieni w zagrodach. Stada na 2019 rok już skompletowane? Załączam zdjęcie karmy, a właściwie niewielkiego fragmentu karmy dla moich ptaków. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12788727/#w
  5. Jeśli zależy Pani na czystości rasy to wyłącznie kaczor takiego samego gatunku. Jeśli nie, to bez znaczenia. Jeśli się nie mylę każdy kaczor który da radę skutecznie pokryć takie kaczki da w połączeniu z nimi potomstwo. A możliwości jest wiele bo kaczek dostępnych w krajowym obrocie co nie miara.
  6. Pochwal się proszę jaką zaobserwowałeś różnicę w wielkości owoców dyni z krzaków wsadzonych do gruntu i z krzaków uprawianych z nasion wsianych wprost do gruntu. U mnie tylko z siewu wprost do gruntu dynia w tym roku zaszalała i robi co chce. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12739639/#w http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12729664/#w Z oficjalnymi wynikami muszę poczekać do zbiorów, ale w tej chwili już na oko oceniając myślę że największe sztuki mają 50-60 kg.Wysokie temperatury na zmianę z silnymi opadami deszczu sprawiły że dynie szybko dojrzały i zaczęły pękać, ale w miarę czasu pęknięcia samoistnie się zasklepiają. Z nasion dyni 300 kg jednak takich owoców się nie doczekam. Może zostałem oszukany i dostałem co innego aniżeli coś za co zapłaciłem, albo los tak chciał i jednak mnie ochronił przed koniecznością późniejszej walki z molochem.
  7. Temat zamarł. Czyżby wszystko o hodowli drobiu zostało już napisane. Jakiś czas temu donosiłem o problemie z agresywną młodą gęsią. Sprawa została rozwiązana w ten sposób, że rzeczony osobnik największy w stadzie jeśli mnie pamięć nie myli 3 tygodnie spędził w odosobnieniu od reszty stada. W tym czasie inne osobniki które cały czas były wypuszczane na dwór (gąsior z braku czasu i możliwości spędził ten czas w kojcu w chlewie z dostępem do światła dziennego, zieleniny, paszy i wody) dorównały mu wielkością a nawet go przerosły. Niedawno wypuściłem agresywnego gąsiora na podwórko z resztą stada i dzięki temu że nie jest większy od żadnej z pozostałych gęsi problem rozwiązał się sam. Wnioskuję że teraz delikwent nie czuje się już tak pewny siebie jak wcześniej. A i drugie stado gęsi na tym samym wybiegu skutecznie ustawiło sobie białą ferajnę w tym tego konkretnego ptaka. Mam nadzieję, że sytuacja została rozwiązana na dobre, bo patrząc po gęsiach zaczyna się pierwsze w życiu pierzenie a jak pierzenie to i pałki, pałki i jeszcze raz pałki. Oby wredny typ nie szalał bo w przeciwnym razie po raz kolejny wyląduje w kozie. Chwalimy się ładnie co u Państwa w obejściach nowego/ciekawego/interesującego. :)i
  8. Hej i czołem. Sam sobie odświeżę wątek, bo mogę. Pozdrawiam wszystkich hodowców drobnego ptasiego inwentarza. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12729603/#w
  9. Jeśli się nie mylę i ma Pani prawdziwe kaczki czubate zwane również holenderskimi, to nie radzę krzyżować ich z kaczorem staropolskim. Owszem gen posiadania czuba przez kolejne pokolenia powinien być przekazywany, ale jeśli zależy Pani na czystości rasy to kaczka staropolska nawet jeśli spotykamy już w obrocie staropolskie czubate, nie jest tym samym podgatunkiem kaczki co kaczka bez czuba aczkolwiek z genem czubatym w typowo holenderskim podgatunku. Ja tu to tylko tak zostawiam bo oczywiście mogę się mylić.
  10. Proszę zastanowić się nad tym o czym napisałem w poście powyższym. Poświeci Pan 2 kury i będzie wiedział czy w ogóle mają w sobie jajeczka. Ja niczego więcej doradzić nie potrafię. Na moje oko to wygląda tak, że niestety kury z nieśnością nie ruszą skoro nie robią tego teraz kiedy mamy jeszcze lato. Choć mam nadzieję, że się mylę bo życzę Panu jak najlepiej. W przypadku bądź co bądź nie małego stada jakim Pan dysponuje w tej chwili ponosi Pan wyłącznie koszty. Pozdrawiam
  11. Poproszę o zdjęcie kaczek czubatych. Bardzo jestem ciekaw wyglądu i jakości czubów.
  12. Napiszę coś co może wydać się głupie. I nie będzie to nic w stylu "O matko, ten jeden kogut to ma życie", choć i tak mi się napisało. Ale ja nie o tym. Proponuję pozbawić życia jedną, dwie losowo wybrane kury i sprawdzić czy w środku mają malutkie jajeczka. Najlepiej gdyby wcześniej udało się Panu oddzielić kilka sztuk takich które na pewno w tej chwili się nie niosą bo przy Pana problemach z nieśnością u kur szkoda pozbawiać życia tę konkretną, niosącą się kurę. Przy 20 jajach dziennie nie trudno będzie wybrać kilka takich które w tej chwili się nie niosą. Proponuję też rzucać kurom jakieś urozmaicenie na wybieg. Przy tylu sztukach w grę wchodzi raczej na pewno użycie taczki bo ilość zielonki musi być znaczna. Może już samo to wpłynie w jakimś stopniu na nieśność. Do tego owoce, warzywa każdego rodzaju i dużo.
  13. Jeśli pamięta Pan lub ma Pan może zapisane skąd dokładnie kupił Pan kury (link do ogłoszenia - być może oferujący posiada ptaki w ciągłej sprzedaży), to poproszę o odnośnik w wiadomości prywatnej. Trudno wydawać opinie na odległość, nie widząc na żywo ptaków ani wybiegu, który zajmują. Możemy sobie jedynie dywagować co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Przy 240 kurach nawet 80 jaj dziennie nie jest zadowalającym wynikiem, więc tak naprawdę ani jednego dnia nie zniosło się Panu tyle ptaków byśmy mogli mówić o właściwej nieśności. Czy kury były odrobaczone? Sformułowanie "bardzo duży wybieg", też może być mylące bo wybieg wybiegowi nie równy. Być może jest to wydeptana ziemia bez źdźbła trawy, a być może teren bujnie porośnięty roślinnością która ptakom odpowiada. Może problem tkwi w diecie? Karmienie ptaków karmą dla niosek nie zawsze równa się super wynikom w nieśności. Kury żyjące na fermach poza paszą mają odpowiednio regulowany pod kątem światła dzień. Na prawdę ciężko jest mi cokolwiek doradzić. Nawet jeśli słaba nieśność miałaby związek z ostatnimi upałami, to i tak wynik maksymalnie 80 jaj w sytuacji gdy kury ma Pan kupione w styczniu, choćby wówczas były w wieku minimum 4 miesięcy, jest bardzo marnym wynikiem. Na moje oko to wygląda tak, że kury w pewnym okresie wzrostu przeszły jakąś chorobę, która odbiła się na ich zdrowiu i przez to wpłynęła znacząco na nieśność w czasie kiedy kury powinny się nieść. Może rosły zbyt wolno niż powinny, sprzedawca sprzedał ptaki które może i miały skończone 6 miesięcy tylko w wyniku choroby rosły znacznie wolniej aniżeli powinny. Obawiam się, że skoro one mają minimum 11 miesięcy i do tej pory nie doczekał się Pan zadowalających wyników w ilości zniesionych jaj, to raczej nie wróżę dobrze temu stadu i powinien Pan pomyśleć nad jego likwidacją bo sam Pan widzi, że raczej a powiedziałbym nawet że na pewno dokłada Pan do tego interesu.
  14. Pana zdaniem były młodsze czy starsze niż sześciomiesięczne? W ogłoszeniach w Internecie niestety często można natknąć się na super, hiper, mega okazje dotyczące ptaków w określonym wieku, a gdy przychodzi co do czego i widzi się ja na żywo można się bardzo niemile zaskoczyć. Pytam bo często zdarza się że niedoświadczeni hodowcy (absolutnie nie oceniam Pana pod tym kątem bo Pana nie znam) kupują ptaki od handlarzy/naciągaczy którym zależy wyłącznie na sprzedaży ptaków. Często są to właśnie ptaki wyniesione, które po zakupie bardzo często już się nie niosą. Dlatego tak drążę ten wątek, bo od tego chcę zacząć.
  15. To "niby 6 miesięcy" jest w tym momencie najciekawsze i od tego można by wyjść. Najchętniej zobaczyłbym zdjęcia tych kur z momentu zakupu, ale zakładam że takowych nie posiadasz. Jakie to są kury? Możesz zrobić im jakieś aktualne zdjęcie? Byłeś u weterynarza znającego się na drobiu hodowlanym czy leczyłeś je na własną rękę?
×
×
  • Create New...