Jump to content

Marek607

Użytkownik
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Marek607's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Z calym szacunkiem panowie ale większych głpot dawno nie czytalem. Jeżeli wartość mleka opierasz na ilości mocznika (250 czego??) to gratuluje. Od tego jest doradca żywieniowy żeby ci doradził co i jak. Nie wszyscy są pracownikami firm produkujących paszę. Jeżeli się boisz to idź do niezrzeszonego. Każda firma produkuje pasze o innej zawartości składnikow i tylko stała wspólpraca z nimi pomoże uzyskać pożądany efekt. Żaden doradca nie powie ci na 1 spotkaniu ile jakiego koncentratu masz dać - może ci tylko polecić dobre pasze. Nie mając żadnych danych poleca ci o co uważa za dobre - reszta w twoich rękach. karmienie zależy od tego ile jakiej paszy masz, co uprawiasz, czy asz możliwości dostosowania upraw pod kowy. Teoretycznie bierzesz liczysz ile czego masz (kiszonki) , sprawdzasz wymagania krów przy wydajności jaką masz i dobierasz odpowiednią ilośc paszy, do tego pasze treściwe, wszystko wymieszasz w wozie paszowym i do przodu. Jest przy tym trochę liczenia, kombinowania itp. ale jeżeli się solidnie za to zabierzesz widać będzie po kilku miesiącach efekty. Przestzegam przed tym żeby zwierzęta stopniowo rzyzwyczajać do innych pasz - później jest zdziwienie bo z dnia na dzien nie ma mleka......
  2. Witam. Ad 1. Przygotowuje artykul o produkcji nabiału w gospodarstwie Oczywiście trzeba mieć pozwolenie na tego typu działalnośc, spelniać wszystkie normy, oborę z atestem itp. Obecnie musisz mieć zezwolenie nawet na sprzedaż mleka sąsiadowi ;/ Ad2. Tak jak napisał poprzednik. Zwykła dojarka konwiowa ci wystarczy. Koszt to około 500 zł za używaną wraz z konwią i aparaturą. Musisz kupić tylko węże - nawet jeśli wygląda na malo używany lepiej stracić te 10 zł na wąż mleczny niż mieć później mleko w 2 klasie.
  3. Używałem takich środków przez okres 3 miesięcy. Powiem szczerze że nie widzialem jakiegoś cudownego rezultatu. Obecnie zrezygnowałem z tego typu preparatów.
  4. To czy zbudujesz oborę uwięziową czy wolnostanowiskową zależy od wielu czynników. Przede wszystkim koszty. Do 60 sztuk opłaca się budować uwięziową, powyżej - wolnostanowiskową. Przy oborze uwięziowej masz bardziej indywidualne podejście do każdej sztuki - czy to dojenie, ruja, wycielenie. Ale za to musisz im zapewnić wybieg. Jest to rozwiązanie bardziej pracochłonne. Wolnostanowiskowa jest oborą zw. masówką. Wypalasz cielakowi rogi , robisz kilka grup i do przodu. musisz mieć więcej miejsca na budynek, dodatkowo na hale udojową. Zwierzęta są zdrowsze bo stale w ruchu, łatwe w oprzątaniu czy ścieleniu słomy. Minsy to napewno podatnośc na uszkodzenia, mniejszy kontakt z człowiekiem, mniejsza możliwośc indywidualnego karmienia. każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy - sam musisz wiedzieć co dla ciebie lepsze i z czym lepiej się czujesz Pozdrawiam.
×
×
  • Create New...