Odziedziczyłem po zmarłej chrzestnej która z tego co wiem dzierżawiła tą ziemię niezbyt bystremu rolnikowi . Sąsiedzi z lewej mają swoje pole na zboczu ( około 10-12% nachylenia ) , w teorii to ja też mam kawałek ( z 15 metrów szerokości od lewej miedzy ale u mnie nie ma aż takiego dużego spadku. Rozmawiałem w sklepie ( kawiarenka wiejsko pogaduszko-wa ) i nikt w okolicy oprócz sąsiada z sąsiedniej wsi nie ma płyt na studniach ( u niego był wymóg firmy która skupuje od niego marchew ) . Co do samych płyt to w pobliskiej większej Wsi można kupić je za 57 zł ( 120 cm ) ale chyba dam sobie spokój. PS : próbowałem wejść o jednej z większych studni ale zawisłem na linie bo stopnie się urwały. Studnie podobno wybudowano w latach 65 - 70 .