Ja mam 45 kurek (5 zdechło), zrobiliśmy im wybieg. Nie wolno im chodzić wszędzie bo zrujnowałyby nam cały ogród. Wybieg jest spory ale go powiększymy bo chcemy dokupić na wiosnę kurczaków. Może kwokę posadzimy bo jedna ewidentnie się nadaje Do rzeczy co do gniazd to mamy ich 18 a kurki siadają na pięciu. Zawsze gniazda ulubione są pełne, inne puste. Nasze kurki latem dostawały pokrzywę, ściętą trawę, mieszanki ziół prosto z dzikiej łąki obok domu... Prócz tego mieszanka zbóż, preparat witaminowy do wody i rozdrobnione skorupki. Czasem suchy chleb tłuczony młotkiem na drobno. Niosą od 22 do 40 jajek dziennie. Różnie to bywa. Za to grzędy... tu jest problem. Zrobiły się ciężkie i nawet grube grzędy łamią. Kombinujemy na wiele sposobów ale grzędy wytrzymują miesiąc- półtorej... Z czego robicie grzędy że Wam się nie rozwalają? U nas są głównie z gałęzi (grubszych) albo desek.