Psy nie biegają u siebie na podwórku. To powie każdy kto zna się na psychice psów. Właściwie to leżą przy bramie i patrzą tęsknym wzrokiem za tym co jest za nią. A w lesie to co innego. Różne zapachy. Informacje kto był w tym lesie. Możliwość zostawienia swoich informacji. Czasami jak się spotkają normalni ludzie z normalnymi psami to jest możliwość wspólnej zabawy (oczywiście bez smyczy bo to bez sensu). Po za lasem pies nie może być swobodny bo przeszkadza ludziom. W lesie pies nie może być swobodny bo teoretycznie mógłby pogonić sarenkę.