dipam

Nie liczyłem na takie miłe przywitanie Tylko nie panie Pozdrawiam!

Wiem, mam kuzyna informatyka i mówił mi co i jak dużo nauki mnie czeka ale cóż poradzę sobie, drugą opcją jest kierowca tira, ciężki zawód i jak wyjedziesz w trase to 2-3 tyg rodziny nie zobaczysz, ale jak dla kawalera może być

Wojtku nie mam pewności, po prostu miło by było jakby życie ułożyło mnie obok takiej kobietki Liczę się z kosztami i chciałbym uczciwie zarobić ale u nas w kraju brak dobrze płatnej pracy, a gospodarstwo strasznie kosztowne. U nas w gimnazjum jestem jedyny który myśli aż tak do przodu i dziwnie mi z tym Po gimnazjum chyba pójdę na informatyka, przedmiot który lubię i potrafię (jak na razie) oraz dobrze płatny Z tego co wiem to żeby dostać młodego rolnika trzeba mieć już ziemie zapisaną na siebie także odpada ;/

Nie zalogowałem się z kilku powodów Jestem typowym mieszczuchem który mało wie o rolnictwie i nie pomogę na tym forum I nie widziałem takiej potrzeby nie chciałem nic pisać, teraz wiem że to błąd nie liczyłem na takie miłe przywitanie Moje pytanko ile wynoszą dopłaty do hektara? Tak myślę na przyszłość i mając 15 tys na start można kupić 1 hektar ziemi (kiedyś była wystawiona działka 1.01 hektara 4 klasa za właśnie 15 tys około 60 km ode mnie) i brać dopłaty (nie wiem ile wynoszą) zamiast dać na lokate i mieć po roku 15600zł czyli być 600zł do przodu może inwestycja w ziemie się opłaca tylko zależy od ceny tej ziemi.

Robercie, bardzo dobrze im się powodziło ale po kilku latach owczarni były małe zyski, przenieśli się na świniarnie to były świetne zyski, ale sytuacja się zmieniła i zysk się skończył i bankructwo ;/ Zapomniałem przeglądam to forum od 2-3 lat i naprawdę muszę przyznać że drugiego takiego nie znam miło i fajnie tutaj pozdrawiam,

Wojtku, przeczytałem cały wątek Pawła kilka razy i nie powiem uśmiałem się troszkę ile On tam miał pomysłów nie powiem sytuacje mam jeszcze gorszą od Pawła bo jednak mieszkam w mieście. Jestem za młody ale marzę już od dawna. Mój wujek ma c360 i 5h pola oraz miał (sprzedał już) owczarnie a później świniarnie na około 150-200szt. rozmawiałem z nim to dowiedziałem się że sprzedał kilka działek aby spłacić kredyt który wziął na pasze dla świń bo nie było zysku po sprzedaży świń. Bardzo dawno mieli owce, później przerobili i mieli świnie, a chyba koło 2000 roku sprzedali ten budynek i działke pod nim bo się nie opłacało gospodarzyć.

Po sprawdzeniu cen gospodarstw i ziemi (jakaś paranoja!) to doszedłem do wniosku że jedynie moje marzenie się spełni jak poznam jakąś dziewczyne z gospodarstwem

Chciałbym serdecznie przywitać kolegów forumowiczów. Coś o sobie: Mieszkam w Wieliczce, pasja i fascynacja rolnictwem i dużymi ciężarówkami (tiry).Mam 14 lat, na imię mi Tomek i mażę żeby zostać rolnikiem Zapomniałem niestety mieszkam w centrum miasta a chciałbym na wsi.