Witam, chciałbym się poradzić Was drodzy koledzy odnośnie wyboru marki i modelu ciągnika do pracy na 20 ha ziemi, na której uprawiam pyrę (wczesną i późną) kapustę i zboże ok 5 -6 ha, przy tym mała obórka z 10 sztukami byczka. Prawdopodobnie starczyło by mi ok 85-100 KM ale mam 3 ha ciężkiej ziemi i lekki zapas mocy wtedy mi się przyda. Mogę wydać ok 75-80 tys. zł, czyli ciągnik niestety musi być używany, najlepiej mało awaryjny o małym spalaniu, prosty w naprawach i mocy. Zastanawiałem się nad kupnem Deutza Agrostar DX np. 6.31 z 1991-95 r. słyszałem, że te ciągniki są naprawdę mocne, a przy tym mało palą, proste w naprawach, chłodzone powietrzem, ale jeśli chodzi o solidność i jako taki komfort w pracy to nie wiem. Bardziej podoba mi się fendt np 312 farmer lub 512 z 1994-95 r. tylko, że te już mają napchane więcej elektroniki czego się boję (głównie o koszty) w przypadku awarii. Ale fendt jako marka wydaje mi się solidna, tylko czy też z reguły mniej awaryjna? Pozdrawiam