mlody_rolnik_lublin

Kombajn Neptun jest produkowany na licencji kombajnów klajne przez agromet, jak na 4ha buraków jest to dobry sprzęt tylko mam problem z rozładunkiem ale myślę że uda mi się to rozwiązać do następnego sezonu

Dobry pomysł, też o tym myślałem i miałem właśnie napisać takie zapytanie w następnym poście ale mnie ubiegłeś. U teściów podczas zbiorów kombajn jest dość przechylony na lewą stronę podczas wysypywania bo inaczej nie da rady bo samochód ma ok 3m wysokości dokładnie to volvo FH12. Nawet jak wkopiemy koła samochodu i podłożymy sporo liści pod koło kombajnu to czasem zahaczamy podłogą kombajnu o burtę samochodu, raz nawet zerwaliśmy łańcuch napędzający podłogę. To wszystko powoduje stratę czasu i niepotrzebne nerwy. Teraz potrzebuję kogoś kto takie coś potrafiłby zrobić praktycznie dzięki za rady. Pozdro!

Właśnie nie wiem jak zachowa się maszyna przy podniesieniu na siłowniku bo podczas zbiorów konieczne jest wkopanie samochodu i przyczepy w ziemie i podkładanie pod prawe koło kombajnu i dopiero wtedy jest możliwe wyładowanie buraków, z takim siłownikiem to może chociaż odpadły by te liście pod koło bo to bardzo uciążliwe, teściowie przez tyle lat już przywykli, ja jednak chciałbym coś udoskonalić alby było szybciej i sprawniej. Dzięki za odpowiedzi

Witam wszystkich zainteresowanych tematem:) Wiem że do zbioru buraków jeszcze sporo czasu ale mam pomysł na ''udoskonalenie'' kombajnu Neptun. Jak co roku pomagam teściowi w zbiorach i mam dużo pomysłów jak udoskonalić parę rzeczy ale nie mam wykształcenia technicznego i po prostu nie znam się na wszystkim. Mój pomysł dotyczy alternatywnego podnośnika do kombajnu Neptun zasilanego hydraulicznie z pompy Ursusa C-360, podnośnik miał by za zadanie unieść prawą stronę kombajnu do góry aby rozładunek buraków był możliwy na samochód ciężarowy bez pracochłonnego wkopywania go w ziemię i podsypywania prawego koła kombajnu liśćmi z buraków. Proszę o komentarze i poradę czy takie rozwiązanie ma przełożenie w praktyce bo teoretycznie wszystko jest możliwe Pozdrawiam Karol

To prawda jest co robić, ale jest czym, teść posiada wszystkie potrzebne maszyny. Od lat utrzymują się z rzepaku, pszenicy i buraków cukrowych i małej hodowli świnek (dwie maciory) do tego dwa byki i jedna krowa jako hobby dla babci bo co to za gospodarstwo jak nie ma krowy w oborze.

Dzięki serdeczne

Witam:) Co prawda napisałem już swój pierwszy post ale chciałbym się konkretnie przywitać. Osobiście nie jestem rolnikiem ale w przyszłości zamierzam nim zostać, jak dobrze pójdzie Obecnie pomagam teściom na gospodarstwie ok 40 ha głównie podczas siewu i żniw. Myślę że po pewnym czasie nabiorę doświadczenia i przejmę gospodarstwo ale do tego jeszcze długa droga Pozdrawiam serdeczni

Osobiście wpadłem na pomysł ale nie wiem jeszcze czy wypali ponieważ obydwa zbiorniki są pełne pszenicy. Oto mój pomysł: położyłem na dnie zbiornika brezent i związałem sznurkami coś na wzór spadochronu i mam nadzieję że gdy będziemy opróżniać zbiorniki to gdy podniosę plandekę ziarno samo się nasunie na środek i będzie łatwiej, oczywiście do końca nie pozbędę się problemu nagarniania ale potrzeba jest matką wynalazku. Jak pszenica będzie w dobrej ceni i teść będzie sprzedawał będę miał okazję sprawdzić.

Osobiście nie znam się na tym aż tak bardzo co prawda wychowałem się na wsi w małym gospodarstwie ale to było nic z tym co robię teraz, mianowicie pomagam teściom na gospodarstwie ok 40 ha od 2 lat i doświadczenia i wiem tylko tyle ze żmijka radzi sobie świetnie z rzepakiem czy pszenicą ale do pewnego momentu, jak zboża jest mało trzeba wejść do środka zbiornika i łopatą nagarnywać zborze bo żmijka nie "łapie" co dla mnie jest czymś absurdalnym bo nie po to się produkuje maszyny żeby dalej rękoma machać, dodam że latem w zbiorniku jest jak w saunie i do tego ten kurz.

Witam wszystkich:) Chciałbym zapytać jaki zbiornik zbożowy jest lepszy waszym zdaniem, płaskodenny czy lejowy. sory za pomyłkę w temacie, jestem nowy i dopiero ogarniam jak to działa i nie wiem jak teraz to poprawić