Gorzkie te Twoje rozważania Grzegorzu. No ale tak jest, taka jest smutna prawda. Polscy politycy, szczególnie przed wyborami, podlizują się rolnikom, ale ich nie szanują. Nie zauważyli, że wieś sprzed kilkudziesięciu, a nawet kilku lat, to nie ta sama wieś co dzisiaj. Zmieniają się ludzie, zmienia się ich mentalność i nastawienie do życia. Nie powiem, że nikt, ale tylko nieliczni mieszkańcy wsi mówią, że wykształcenie nie jest potrzebne. Większość rodziców dba o to, aby ich dzieci zdobyły jak najwięcej wiedzy, uczyły się języków obcych itd. Czasem mam wrażenie, że politycy bardzo życzyliby sobie, aby rolników upodobnić do pieczarek - obrzucić gó...m i utrzymywać w ciemności. Przy wszelkiego rodzaju manipulacjach związanych z GMO, widać to szczególnie wyraźnie. No a globalne ocieplenie... pomyślcie, ile osób z tego żyje? Ile grantów? Ile instytucji, instytutów, centrów, centrali itp. gdzie najmądrzejsi eksperci (oczywiście niezależni!)wypowiadają bez mrugnięcia powieką najmądrzejsze teorie, które nijak się mają do praktyki. A jeśli tylko komuś się zechce przyjrzeć dokładniej temu, jak na przestrzeni setek lat falował klimat, to zobaczy, że te wszystkie teorie o globalnym ociepleniu funta kłaków nie są warte. PS Co znaczy "wykręcać poszytki"?