Witam! Ja tez uważam, że w gospodarce jest za dużo polityki. Polacy od ponad 20 lat oszaleli na punkcie antyrosyjskim. Kiedyś uczyli się w szkołach języka rosyjskiego i niemieckiego. Teraz tylko angielski. To idiotyczne żeby nie znać języka swoich sąsiadów, pod każdym niemal względem, czy towarzyskim, czy też obronnym. Natychmiast powinien być wprowadzony do szkół język rosyjski, ja przynajmniej tak bym chciała. Co do Ukrainy to naprawdę niepotrzebnie tam się wtrącamy. To jest odrębny kraj, Polska, czy Polscy politycy mogli grzecznościowo coś tam napisać, a nie jakieś wyjazdy czy coś tam innego. To tak jak w domu kłóci się rodzinka, a sąsiedzi chcą pomagać - nigdy z tego nic dobrego nie powstanie. Poza tym jestem zła, że nasze media gdy miała być otwierana olimpiada w Soczi to pisały, kto z głównych polityków naszego kraju tam nie pojedzie, uważam, że to brak szacunku dla trudu gospodarzy, którzy naprawdę bardzo się starali, aby wszystko dobrze wypadło. Dziennikarze nieraz więcej złego niż dobrego zrobią pisząc takie rzeczy, to idzie w świat, czy ci ludzie nie myślą? Jak wszyscy sąsiedzi tak by się kłócili to w Polsce byłoby jeszcze gorzej.