Jump to content

brodziu13

Użytkownik
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Informacje o profilu

  • Województwo
    łódzkie

brodziu13's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Dziekuję za odpowiedź. Umowy nie ma. Dzierżawca jak wspomniał w rozmowie ze mną był poinformowany o zmianie własciciela. Przyszedł do mnie z pytaniem o zbiory. Zgodziłem sie, nastepnie zapytał o dalszą uprawe. Odpowiedziałem, że bedę robił to ja. Zaproponował mi nawet, że odpłatnie może pomóc mi w tym. Po zbiorach na wszelki wypadek raz jeszcze przypomniałem sie. Wszystko było ok. Posiałem na połowie pola pszenice a druga połowe przygotowałem do ogórków. Jednak Pan bezprawnie wszedł i zasiał sobie cos. Przy policji bronił sie tym, że myślał, że tu nic nie bedzie robione. Jak nic, jak ziemia była zorana i przygotowana do siewu, ale nie jego mieszanki. Pan wszedł na gotowe zaklepując sobie miejsce. Problem w tym, że jak sie okazuje nie moge tego zaorac, a juz na pewno nie zebrac plony. Nie wiem co mam zrobić z fantem ponieważ na tą chwile ja ponosze koszty.
  2. Nie ma żadnej umowy. Kupowałem powiedziano mi, że dzierżawi ja jakiś wujo właścicieli. Dzierżawca przyszedł do mnie i zapytał o zbiór plonów. Zgodziłem sie i powiedziałem, że dalej bede uprawiał.
  3. Witam, to mój pierwszy post a zarazem prośba. Opiszę sytuację: Kupiłem ziemię z domem (ok 3ha). Po zakupie przyszedł do mnie dzierżawca z pytaniem( czy może zebrać plony). Poprzedni własciciele dzierżawili pole, nie ja. Oczywiście zgodziłem sie bez żadnego problemu i poinformowałem o tym ze w przyszłym roku bedę uprawiał ziemię. Przed zimą zasiałem pszenice(1,5ha) i zaorałem miejsce gdzie dzierżawca miał ziemniaki(1,5ha). Oczywiscie po zbiorach. Na tym drugim miałem posiać ogórki. Jednak jakies dwa tygodnie temu okazało sie, że ten sam Pan który kiedyś dzierżawił tą ziemię zasiał sobie jakąś mieszanke. Od sąsiadów wiem, że zrobił to nocą . Problem jest tego typu ze nie mogę z tym nic zrobić. Jako własciciel nie mam nic do powiedzenia. Dopłaty za moje pole dostanie również ten Pan, ponieważ bezprawnie je uprawia. NA dodatek może posądzić mnie o zniszczenie upraw w razie zaorania pola. Pytanie brzmi, co mam teraz zrobić? Jak postępować? Bo będąc włascicielem nie mam prawa do swojej ziemi. Ktoś za mnie zdecydował co tam będzie rosło i kto za to dostanie pieniądze. Proszę o pomoc Pozdrawiam
×
×
  • Create New...