Mianowicie zacznę od tego, że posiadam dwa króliki samice i samca ( samiec i samica są młodzi) jeszcze nie doświadczeni samica ma 8 albo 9 miesięcy już nie pamiętam dokładnie bo dostałam ją w prezencie, a samca po prostu nabyłam dla niej. Puszczałam ją 8 października widziałam jak samiec skoczył na nią i kopulował ale nie przewrócił się, a czytałam że udana kopulacja to taka że samiec piszczy i się przewraca (a tu tego nie było). Wcześniej jak ją puszczałam to uciekała przed samcem, ale teraz 8 października było całkiem inaczej nie uciekała i dała się pokryć, więc byłam pewna że jest w ciąży. Od tamtego czasu drugi raz już ją nie dopuszczałam do samca, zmieniło się jej zachowanie jest strasznie agresywna, przedtem była przyjazna, pije bardzo dużo wody dwa razy więcej niż wcześniej. Dziś mija 34 dzień a ona jeszcze się nie okociła, w sobotę czyli 29 dni od zakocenia (co już nie jestem pewna czy do niego doszło) zaczęła nosić słomę w róg klatki, lecz gniazdo nie powstało, w ogóle od puszczenia ją do samca przekopywała przenosiła słomę w klatce.. Byłam pewna, że została zakocona a teraz już nie wiem... Wpuściłam ją dzisiaj do samca, ale ona uciekała i oddawała dziwne odgłosy..