ja wybieram cześciej nawet, jednak myszy robią dziury we foli i od bokow sie psuje, dlatego chce sprobowac czegos innego i zobaczymy czy wypali, a z tym kwasem to tez mysle go dodac tak dla pewnosci i polepszenia, Dziękuje za wasze zdanie, pozdrawiam
wiem, myslalem juz o tym, myslalem o dociskaniu tego lezka z tura badz zawieszeniu i przejechaniu kawalek i to powinno sie troche zbic. A myslalem o tym ponieważ w pryzmie i w zime sie duzo psuje a chcialbym tez cos na lato sobie zostawiac kiszonki, a w pryzmie by sie to przy wyzszych temperaturach juz tak nie oplacalo..
ma ktos moze doswiadczenie badz co sadzicie o zakiszaniu kukurydzy (nie chodzi mi o ziarno a o całość) badz np wysłodków buraczanych w workach big bag?