they_see_me_rolnik_they_heitin

Hej, dzięki za info. Czyli raczej blade szanse żeby coś tam posadzić ?

Witam, Mam zagwozdkę, nie znalazłem odpowiedzi w sieci, więc postanowiłem tutaj napisać. Sprawa wygląda tak, że odziedziczyłem 1 ha po rodzicach (świętokrzyskie, gleba raczej słaba...) i zastanawiam się co by z tym kawałkiem ziemi zrobić. Obecnie przebywam w Niemczech, ale za jakieś 5 lat wracam (raczej wracamy, bo z żoną). W związku z pracą w Niemczech nie mogę ubiegać się o dopłaty z UE (nasz kochany kraj ma zasadę, że jeśli zarobię chociaż 1 pln w Polsce, to płacę podatek od sumy dochodów DE+PL). Więc to odpada. Myślałem o tym, co by coś posadzić, niech sobie rośnie nawet i kilka lat (iglaki, choinki... ?). Działka jest w trakcie przekształcania na budowlaną (to idzie z gminy, nie wiem czy jest sens na zalesienie jej...). Z racji tego, że przebywam u okupanta prawie cały rok, no a niestety na miejscu raczej nikt mi nie dopilnuje tej uprawy, chciałem posadzić coś "samoobsługowego". Moglibyście coś takiego polecić ? Ja myślałem o jakiś iglakach albo orzechach laskowych. Kolejnym minusem jest raczej brak możliwości ogrodzenia tej działki. Mieszkam na wsi, na której żyją podli ludzie i by pewnie w ciągu tygodnia zwinęli siatkę... Jako, że nie mam się kogo poradzić, prosiłbym o pomoc. W ramach podzięki mogę doradzić ew. pomóc w sprawach IT pozdrawiam, M