Mam do Was pytanko :-P. Czy ktoś kluł jajka pod żarówką w kartonie? Przypadkowo wpadłam na strone h t t p://kanionek.pl/?p=1438 gdzie Pani niby taki inkubator zrobiła i kurczaczki wyszły z niego. Oczywiście bardziej z nudy albo może z chęci eksperymentowania zrobiłam sobie taki inkubator, który idealnie zachowuje temperature 37,8 stopnia i od wczoraj jajka się w nim wygrzewają przykryte szmatką by ich bezpośrednio nie przypiec zarówką( na termometrze pokazalo mi 40 stopni bez przykrycia a prawie 38 pod przykryciem sprawdzałam bez jaj) od siebie dodałam pojemnik z wodą która niby ma zwiększyć wilgotność. Yyy może jako doświadczeni coś mi powiecie w tym temacie. Prosze o Was o rady lub krytykę :-P w galerii mój kartonik za chwile będzie :-P.