Ale nie rozumiem nagonki na Marcina... Ja powtórzę, że też nie jeżdżę do dziewczyny na pierwsze spotkanie jak jest z daleka, no bądźmy poważni. Kobieta kobietą, ale jakieś zasady do tego trzeba mieć i trzeźwy rozum. Nadmieniam, że kobiety są przebiegłe, chytre i wredne o czym sam Rafale się przekonałeś, mając narzeczoną czyż nie? I on nie ma focha, tylko dobrze myśli. Doświadczenia widocznie u Niego pokazały, że nie warto się starać na początku, bo kobieta i tak zrobi co będzie chciała. A to , że nie ma prawa jazdy- może nie było mu potrzebne. Tego nikt nie wie. mój dziadek z Cęstochowy ko konina jeżdził rowerem co cydzien Tak, chyba na gaz:D