Witaw od miesiąca jestem posiadaczem wspólnie z bratem gospodarstwa po wujaszku o powierzchni 16,5 ha po rodzicach za rok będziemy mieć dodatkowo 5,5 ha. Rodzice hodują świnie na sprzedarz traktują to jako hobby. My z bratem postanowiliśmy troszkę bardziej się w to zangażować, zamierzamy postawić na bydło mięsne ponieważ 30 km odemnie jest firma która zajmuje się sprzedarzą cieląt mięsnych oraz skupem bydła Dodatkowo blisko znajduje się gorzelnia 20km. I tu się nasówa moje pytanie ile mógłbym maksymalnie hodować byczków na takiej powierzchni myślałem o 2 grupach wiekowych ponieważ mam 2 obory (pierwsza 220m2 druga 120m2), jeśli bym się zdecydował na byczki dodatkowo zrobił bym wybieg, dodam że sprzety posiadam wszystkie zielonkarskie takie jak owijarka kosiarka itp jak i do uprawy zbóż brak tylko kombajna i prasy. Pola mają klase 11ha 3klasa,3ha 4 klasa 2ha 5 klasa 1ha 6 klasa i 4ha łąk na 4 klasie. Proszę o pomoc w jakimś rozplanowaniu co siać w jakich ilościach na ile szuk. Może ktoś ma jakiś system kiedyś czytałem o rolniku który ma 7ha i sieje jęczmień zimowy potem kukurydze potem na to obornik i rzepak i po rzepaku znowu kukurydza czyli 2 razy pole wykorzystuje w ciągu roku. Inni sieją żyto na kiszonke i potem kukurydze możliwości jest dużo i dlatego mam mętlik w głowie proszę o konkretne porady jak by było najlepiej, przykłady z życia doświadczonych ludzi z góry dziękuje i pozdrawiam :-)