Jump to content

Andrzej S

Użytkownik
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Andrzej S

  1. Skoro już się zarejestrowałem to nie mogę powstrzymać się przed skomentowaniem powszechnych kłamstw krążących w opinii publicznej od pewnego czasu na temat rzekomych bogactw naszych ciężko pracujących rolników. Otóż sam zarzut, ze ktoś coś ma - nawet jeśli jest to nowy ciągnik - jest bezmyślny, ponieważ jeśli nie jest on kupiony u słynnego komornika z Łodzi, ani kradziony to jest to dopuszczalne nawet przez obecne twarde prawo. Nie ma nic złego w posiadaniu nawet nowego ciągnika, ale odsetek takich rolników jest znikomy, jeśli sie weźmie pod uwagę, ze ponad 90% gospodarstw jest małohektarowych. Czyli ci, co mają nawet nowe sprzęty nie są wiernym obrazem polskiego rolnictwa. Obłudne jest natomiast kolejne kłamstwo łączone z posiadaniem przez nas - polskich rolników - wypasionych sprzętów, za pieniądze z Brukseli. Wszyscy przecież wiemy, że za darmo nikt nie daje pieniędzy, a tu proszę - wszystkie media uchodzące za opiniotwórcze i niezależne wciskają całemu społeczeństwu do głów, że wbrew słynnemu powiedzeniu, rolnikom jednak całkiem za darmo unia daje pieniądze. Oczywiście powoduje to wielkie oburzenie w niezorientowanej szerokiej masie społeczeństwa, która jest od wielu lat dezinformowana, przez "rzetelnych" dziennikarzy. Chyba liczą oni, ze ludzie nie skojarzą, że przecież za darmo nikt nie daje nic bez przymusu, a zatem powstaje pytanie, skąd ta unia taka dobra, że bez przymusu i " za darmo" daje pieniądze? Czy te pieniądze pochodzą z innych gałęzi gospodarki, np. z branży paliwowej, górniczej, motoryzacyjnej itp? Przecież unia nie ma kopalń złota, z których pieniądze przeznacza na dotowanie rolników w Polsce. A gdyby je miała to cóż dla niej polscy rolnicy? Czyż nie woleliby urzędnicy podzielić tych pieniędzy miedzy siebie, zamiast rozdawać rolnikom? Nie dodrukowuje też dodatkowych banknotów na dopłaty rolnicze, bo byłaby inflacja nie do opanowania. Zagadkowe, że skoro już jako ludzkość jesteśmy niby tak wysoko w rozwoju intelektualnym, a taka sprawa jest niejasna. Dobrze byłoby, gdyby ci informatorzy medialni, wskazali źródło pochodzenia pieniędzy dawanych rolnikom w dopłatach. Logika podpowiada mi, że unia najpierw te pieniądze od nas bierze i łaskawie część tych pieniędzy na dopłaty. Początek tego mechanizmu jest w zaniżonych cenach produktów rolnych bezpośrednio skupowanych od rolników, przez pośredników, którzy w ramach zmowy cenowej podają zaniżone ceny. Czyż nie dziwi Was, że gdy rolniczy produkt przejdzie przez ręce pośrednika, zyskuje wielokrotnie na wartości i często w znacznie krótszym czasie niż hodowla czy uprawa rolnicza trwa. Zarabiając krocie, będące wielokrotnością dochodów rolniczych pośrednicy płacą podatki do budżetu, które następnie częściowo trafiają do "łaskawej" unii i wracają do rolników. Są więc to pieniądze z oszustwa polegającego na zaniżeniu cen produktów rolnych na szeroką skalę. Bez nich po obowiązujących cenach hodowle i uprawy byłyby nieopłacalne i duże połacie ziemi leżałyby odłogami jak kiedyś. Pośrednicy z kolei żerują na rolnictwie i nie dadzą się dobrowolnie odepchnąć od obfitego żerowiska. Mam nadzieję, że forumowicze zgodzicie się z moim poglądem na temat dopłat i bogactw polskich rolników, za które mamy być wdzięczni urzędnikom.
  2. Witam wszystkich forumowiczów - rolników. Tej wiosny postanowiłem nie tylko czytać wypowiedzi kolegów i koleżanek, ale sam co nieco podzielić się spostrzeżeniami na temat niektórych dziedzin i otaczającego nas świata. Mam 42 lata, gospodaruję na około 30 hektarach - produkcja roślinna, ale zamierzam ją rozszerzyć o zwierzęta. Pozdrawiam Andrzej S
×
×
  • Create New...