Ostatnio z moją żoną zaczęliśmy robić falafle - kotlety z ciecierzycy. Zainspirował nas Makłowicz. Przepis jest prosty a kotlety naprawdę ekstra. Tym bardziej, że lubimy kuchnię orientalną. 500 g ciecierzycy moczymy minimum 6 godzin (najlepiej zostawić na noc), potem (niegotowaną!) miksujemy/blendujemy z kilkoma łyżkami wody z moczenia, dodając 3 ząbki czosnku, dużą cebulę, świeżą kolendrę/pietruszkę, łyżeczkę soli, kmin rzymski, trochę kurkumy, papryki. Formujemy malutkie kotleciki i smażymy w głębokim tłuszczu. Świetne z sosem jogurtowo-czosnkowym.