Kupiłem kilkudniowego byczka (4-5 dni) - ładny, wysoki ale podczas transportu coś stało mu się w tylną nogę a dokładnie podwija kopyto. Słyszałem, że takie podwijanie jest normalne u cieląt po urodzeniu ale mój nie ma tak od urodzenia tylko prawdopodobnie krzywo upadł na ziemię i coś sobie nadciągnął (mam taką nadzieje,że to nie jest złamanie). Cielak wstaje,pije mleko, próbuje stawać na tą nogę normalnie ale jak już sobie podwinie kopyto to już staje na podwiniętym kopycie. Smarowaną miał żelem rozgrzewającym i owiniętą bandażem elastycznym. Kuśtyka już z 3-4 dni i nie widzę poprawy. Nie wiem co z nim zrobić tym bardziej, że sprzedawca oferuje zamianę na innego ale już nie tak ładnego.Może mu się poprawi a może nie :|