czerkies

Ogrodziłem około 1500m2 terenu z drzewkami, od razu przestały przychodzić sarny i zające też nie przyłażą bo na dole jest gęsta (1,8m wysokości) na balach drewnianych zasmołowanych. Wszystko rośnie jak na drożdzach.

z ogrodzeniem to trochę problem, długość działki to 300 metrów i szerokość 25 więc nawet część jakby grodzić to kosztownie wychodzi. Planowałem latem kołki 2,5 metrowe postawić i siatkę leśną ale w końcu czasu zabrakło zająć się tematem. w tym roku na pewno chociaż część ogrodzę. kołkownica, kołki i maść na pęcherze

no to zostają ule i pszczoły, w tym można poradzić sobie raz czy dwa w tygodniu, tyle tylko że strach o krowy na sąsiednich polach. drzewka owocowe posadziłem to sarny i łosie zeżarły

myślałem nad niedużą szklarnią osadzoną częściowo w ziemi dla lepszej izolacji, czyli wkopaną około na metr, z produkcją biohumusu w skrzyniach, produkcją jakąś ciekawą mało wymagającą roślinną i może grzyby jakieś w zacienieniu lub ziemiance. To powinno dać się zautomatyzować albo i bez automatyzacji (wizyta raz w tygodniu lub dwa) działać ? pozdrawiam

właśnie bardzo chcę wybudować coś może w technologii słomoglinianej jak kiedyś ale na razie nie stać mnie. w tym roku pewnie tylko betonowo murowana ziemianka.

Witam. Mam pytanie, może ktoś z Was mi będzie w stanie podpowiedzieć coś? Nie jestem rolnikiem tylko przynajmniej od 30 lat mieszczuchem, niemniej udało mi się kupić )w ostatnich dniach gdy było to jeszcze możliwe) kawałek ziemi rolnej (8 tyś m2) - taki długi pasek około 300 metrów na 25. Mieszkam 30 km od tej działki ale zastanawiam się czy nie dało by się jej wykorzystać do jakiejś nietypowej działalności rolniczej ? Na razie wykombinowałem hodowlę dżdżownic pod biohumus (ale działka goła bez nawet szopy czy czegokolwiek) ale może znacie Państwo inne rozwiązania ? pozdrawiam Czerkies

Jestem nowy. W sumie żaden ze mnie rolnik. Miastowy (powiedzmy) który kupił 8 tyś m2 i coś próbuje zrobić ciekawego ale jeszcze nie wie co pozdrawiam