
gebels
Użytkownik-
Posts
41 -
Joined
-
Last visited
Informacje o profilu
-
Województwo
lubelskie
gebels's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputation
-
Dziękuje wszystkim za pomoc i wskazówki -serdecznie pozdrawiam
-
Wznowienie granic jest jasno napisane w wcześniejszych postach
-
Koszty po stronie sąsiada bynajmniej dziś od nas nic niechcial. We wcześniej rozmowie podał cenę x do podziału a dziś dyskretnie widziałem ile wypłacił geodecie bez rachunku
-
Witam. Geodeta okazał się perfekcjonistą. Wszystko na szczęście przebiegło po naszej myśli.Pole ma długość 520 m od połowy sasiad zaczął uciekać w nasze co na końcu dało 1.30 m naszej szkody. Trochę zabraniał że geodeta nie bierze jego palików pod uwagę tylko zrobił wytyczne według swoich dokumentów a na koniec skwitował była miedza mogła zostać po co było ją zaorywac
-
Jeszcze jedno zagadnienie mnie nurtuje. Geodeta wyznacza granice które mi mnie odpowiadają bo ,,wchodzą w moje" Powołuję swoje geodetę do wyznaczenia swojej działki i granica nie pokrywa się z wytycznymi naniesionymi przez geodetę sąsiada co wtedy? Każdy działał staranie w świetle prawa a dwie różne wytyczne
-
To z tą powierzchnią to dla mnie chore skoro w akcie notarialnym i we wszystkich papierach widnieje areał x od którego płacę podatek to jak to może nie interesować nikogo
-
We wtorek odbędzie się cała szopka dam znać co i jak. Od x lat było normalnie ten sam sąsiad itd teraz coś mu się zaczęło w główkę robić ale podejrzewam że to od kasy bo poprawiła mu się sytuacja materialna i zaczyna szeryfa zgrywać Zdaje sobie sprawę że nieraz szkoda zdrowia czasu i pieniędzy ale chamstwo też trzeba tępić.
-
Jedynie myślę że geodeta nie pójdzie aż tak po bandzie skoro areał działki będzie musiał obliczyć i wpisać do protokołu. Ziemia to nie drożdże nie rozrasta się.
-
Podejrzewam że są tylko przesunięte. Za dużo przypadkowych zdarzeń. Zaorana miedza, odkopane i przyszykowane znaki graniczne, geodeta kolega. Tak samo sytuacja ma się od strony drugiego sąsiada co z nim graniczy miedza zaorana.
-
Jeszcze jedno pytanie. Kiedy już geodeta zrobi swoje to czy wyliczy areał wytyczonej działki, dawało by to też pewien obraz czy raptem działka się nie powiększyła.
-
Jeszcze jedno ciekawe zdarzenie słupki,znaki już sąsiad odkopał żeby geodeta miał mniej pracy. Ciekawe czy ich nie poprzesuwał mam nadzieję że geodeta będzie to weryfikował z dokumentami czy są w miejscu w którym powinny być
-
Na zawiadomieniu jest: ,,wznowienia znaków granicznych i okazaniu przebiegu granic" Teraz jeszcze jedno pytanie czy ja będę musiał partycypować w kosztach za geodetę?
-
Dziękuję ślicznie za wyjaśnienie i pomoc. Dziwi mnie ze skoro tyle lat było ok to co sąsiad chce teraz ugrać. Szopki zaczeły się po sprzedaniu przeze mnie ziemi. Na zdrowy rozsądek skoro areał mojej działki wynosi x a sąsiada y to myśli że teraz w cudowny sposób działka mu się powiększy? Nie wiem czy ktoś go kieruje i czy ma znaczenie że geodeta jest jego kolegą. Poniekąd sam rozpętał batalię usuwając miedzę. Czyli podsumowując: - geodeta musi odnaleźć wcześniejsze znaki graniczne lub podcenter a nie wyznaczać nowe - nic nie podpisywać geodecie jeśli nie będzie po mojej myśli
-
Witam. Liczę na pomoc i podpowiedz osób które mają wiedzę w tym zakresie. Sprawa wygląda tak: W 2017 sprzedałem ziemię siostrzeńcowi który de facto dzierżawił ją ok 19 lat. Z sąsiadem z którym graniczymy nigdy nie było problemu, Była miedza każdy trzymał się swojego i było ok. Dwa lata temu sąsiad zaorał miedzę i też nie było jakiś nieporozumień. Miedzę z drugim sąsiadem również zaorał. W momencie kiedy ziemie sprzedałem, ów sąsiad też był bardzo zainteresowany kupnem ale niestety ziemia została w rodzinie. Teraz zaczynają się problemy powołał geodetę (swojego kolegę) bo rzekomo wykopał jakieś kołki ustalające granicę i że on jest stratny itd. Geodeta powołany jest na 30 października. Na co zwrócić uwagę, ogólnie jak do tego podejść, czy powoływać swojego geodetę aby wyznaczył naszą działkę - proszę o podpowiedzi i sugestie