Trochę odświeżam temat, aby kolegów dopytać jak obserwujecie cały rok 2017 pod względem szkód w kukurydzy. W naszych rejonach jaki się uspokoiło i nie wiem czy to tylko chwilowe, czy jest to jakaś stała tendencja. Jeżeli 3 lata temu była masakra ze szkodami. Dziki potrafiły przy zasiewach jednej nocy zebrać 2 ha zasiewu. Stopniowo wszyscy w okolicy zaczęli ograniczać zasiew. W tym roku widać dzików jakby mniej. Rozmawiałem z myśliwym, znajomym i on coś takiego potwierdza. Facet strzelał po 20 szt. na rok, a w tym roku mówi, że nie ma na to szans. Jak to wygląda w Waszych stronach. U nas rejon powiat ostrołęcki / maków mazowiecki. Szkody niewielkie.