Witam, mam pole 1.2 ha, okolo 0.9ha to pozostalosc po kukurydzy zebranej rok temu a 0.3 to teren z duza trawa, troche mokry. Chcialbym w tym roku ja calej dzialce miec owce, pytanie, jak poradzic sobie z polem po kukurydzy? Czy jest w ogole sens? W sensie wpuscic tam owce i oje sobie zjedza ta kukirydziane pozostalosci czy zaprac i posadZic trawe a wtedy przeczekac ten sezon? No i czy ten teren z duza trawa troche mokry w ogole dla owiec jest ok? Dziekuje za odpowiedzi.