slaw1246

Pracowałem na warsztacie przy John Deerach jako praktykant i powiem Ci że nie mają one nawalone tyle elektroniki i innych pierdół powiedzmy co NH, idąc tym tropem co prostsze to lepsze. O spalaniu oraz komforcie nie jestem Ci w stanie odpowiedzieć, ponieważ ani na jednym ani na drugim nie pracowałem. To jest tylko moja ocena, ktoś inny może mówić inaczej. Dzięki

Oby tak było z tą NH. Tak odnosząc się do twojej wypowiedzi "jak dbasz tak masz" ale ciekawe czy te ładowarki NH to nie będzie totalny złom, czyli nadmierna awaryjnosc itd.

A co ci się działo z tą koparką ?

W sumie każdej ładowarce to może paść, komputer jak i te elekrozawory, ale jak się dba to ryzyko większych uszkodzeń się zmniejsza czym samym idzie mniejsze koszta A tak ogólnie ta ładowarka mocno odstaje od konkurencji ? byś mi ją polecił ?

To prawda, że jak coś tanie to części drogie i na odwrót. Posiadam ciagnik new hollanda i chodzi mi juz 3rok na 100ha i nic się z nim nie dzieje, wiadomo jak cos sie zepsuje to czesci moga wyjsc drogo, to wiadome, wymienie i znow jezdze dłuższy czas bez awarii. Przechodzac teraz do tej ładowarki, wiadomo jak sie zepsuje to sie zepsuje, ale zeby nie było tak ze non-stop cos pada. Szukałem duzo tematów na temat tych ładowarek i nic nie moge znalezc, dlatego pytam, a jesli nia nie pracowałes to praktycznie o niej nic nie wiesz. Wiadomo ze jak padnie pompa czy w NH czy JCB czy cos to uzywana jest ciezko znalezc lub znajdziesz taka sama (uszkodzona) jak ty masz, wiec trzeba kupic od dealera i tez wylozyc duzo kasy. Ja o tym wiem tylko chodzi mi o AWARYJNOSC tego sprzetu.

tam części częściami, wiadomo zepsuć się zepsuje, ale czy one się nadmiernie psują (chodzi mi o słabe wykonanie samej ładowarki) czy to jest skarbonka bez dna ? Jakbyś mógł bardziej rozwinąć dlaczego odradzasz zakupu, chętnie bym poznał twą opinie.

oryginalne jak patrzyłem są bardzo drogie, a orientujesz się może czy do tych ładowarek pasują części od innych, bo jak czytałem to od Dieci pasują i niby to jest prawie to samo co manitou.

Witam. Chciałbym się zapytać jak sprawują się te ładowarki. Dostałem oferte kupna w bardzo mi przystępnej cenie. Czytałem troszkę o nich i ludzie piszą, że ciężko z częściami, złom itd. Jest to 2008r PowerShift. Rozmawiałem ze znajomym który też ją kupił, mówi że wszystko elegancko, ale po 200h pracy musiał wymienić teleskop. też mają bardzo słabe karetki, rozrywają, uginają się. A chciałbym uzyskać więcej informacji o tym modelu. Też był patrzeć CAT'a i sam własciciel mówił, że jakiś sterownik 20tys, to samo było z jcb, i teraz mam dylemat. Czy może odpuscic sobie i kupić coś pokroju jcb czy manitou gdzie na rynku jest większa gama części zamiennych. Dzięki z góry