Zetor-maniak

Mars9 ma racje. Ja miałem taką sytuację. Częśc mojego pola schodziło nisko i na około 20 arów był nieużytek, bajorko i krzaki. Przed zima wycieliśmy wszystko i zamówilismy spych który zepchnął ziemię z górki do obniżenia i w ten sposób mamy piękne równe pole. Wystąpiliśmy o zmianę areału by włączyć do dopłat te 20 arów. Okazało się że nie ma takiej możliwości bonie ma juz przyznanej kwoty unijnych pieniędzy na takie rzeczy,

Dla dwudziestu brojlerów nie ma żadnych wymogów. Bo wymogi mówią o dużych fermach gdzie na metr kwadratowy nie boże być więcej jak 20 sztuk brojlera (łączna masa 40kg maksymalnie). A ty chyba planujesz dać im więcej miejsca niż metr na metr. Nie ma nic prostrzego niż odchować sobie taką ilosć kurczaków.

Zależy jaka oś od jakiej naczepy bo producentów jest dużo, a co chcesz użyć do budowy przyczepy?

Z tym liczeniem ile kur na powierzchnię to też jest sprawa umowna, tzn wytyczne są ale są przcież kurniki z chowem wolierowym, klatkami automatycznymi gdzie powierzchnia piętra bedącego tak naprawdę klatką liczy się jako podłoga i już można więcej wsadzić kur.

Jeżeli chcecie sami sobie montować i zrobić to jak najtaniej to najlepiej zrobić to właśnie na paszociągu spiralnym. Na tą wielkość systemu paszowego wystarczy spokojnie rura 76mm. Paszociąg koralikowy sprawdza się bardzo dobrze gdy chcesz sterować zadawaniem paszy na różnych zsypach. Koraliki są bardzo dobre dla loch gdzie róże maciory znajdują się w różnym stadium i mają inne potrzeby paszowe. Reasumując: moim zdaniem paszociąg spiralny w twoim przypadku będzie najlepszy i najprostszy. Jeden czujnik na samym końcu każdej linii. Nie wiem jaki masz układ bo jak na odpowiedniej wysokości dasz linie paszową wtedy pod kątem dajesz zsypy i jedna linia by Ci wystarczyła. Miałbyś koszt praktycznie o połowę mniejszy. Rury zsypowe czyli te które idą od paszociągu do automatu paszowego powinny być najlepiej pionowo ale pod kątem 60 stopni też spokojnie działają. Fakt jak pisał kolega Rapit ostatni zsyp ma czujnik jak tam nie będzie poboru paszy to system przestje działać. Ale tak nigdy nie jest nie ma potrzeby aby na końcu sztucznie zawyżać pobór wstawiając jednego warchlaka więcej. Trzeba zawsze optymalizować i jeżeli dało by się dawać 1 więcej to trzeba upychać tyle kabanów ile się da do kojca. Pamiętaj że paszociąg z czujnikiem na końcu jest sterowany przez końcowy automat paszowy ale napełnia się jako ostatni. Bez większych kombinacji system paszowy będzie działał dobrze bez dodatkowe świni w ostatnim kojcu.

Zapraszam wszystkich do oglądania i komentowania ten traktor to kwintesencja rolnictwa [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=i2H6Il686SY&feature

Z tego co pamiętam to ta firma kupowała zboże odmojego sąsiada. Nie było żadnych problemów z zapłatą bo bym o tym wiedział. Tak więc w przypadku sprzedaży zboża było ok.

Troche późno pisze bo sprawa miała miejsce u nas w żniwa. NOWIUTKI kombajn New Holland zakopał się na polu na ściernisku. Najlepsze ze niepodczas pracy tylko na przejeśdzie. Mieliście podobne sytuacje dawajcie fotki! U nas na poczatku próbowali go wytargać ursusem c360 ale dopiero jak przyjechał 140konny NH to bez zająknięcia go wyciągnął.

Fajny filmik. Trzeba było zrobić to na asfalcie:) Bo poryliście całą drogę i kto ja teraz ubije. Brakowało tylko żeby przy tej zabawie lina pękła i was pokleczyła.

Sąsiad ma taki ciągnik. Jak każdy nowy traktor działa bez zarzutu. Ale nad czym się tutaj zasranawiasz dobry traktor dobrejmarki. Jeżeli moc i gabaryty Ci odpowiadają TO SIĘ NIE MA CO ZASTANAWIAĆ..

Tak jak kolega wcześniej napisał miseczki to absolutna konieczność, ja bym przynajmniej od razu je zamontował. Ale problemu nie ma bo możesz to odłozyć w czasie. Na początku montujesz cały system pojenia, a miseczki możesz dokupić i samemu w przyszłości założyć. Jeżli chodzi o rozstaw nipli na mufie to oowiazują tutaj nastepujące zasady, które jednak można zmieniać i dawać gęściej lub rzadziej. Na jedno poidełko kroplekowe czyli 1 nipel przypada 12 sztuk kurczaków, na 1 metr lini pojenia przypadają 4 niple. Radził bym Ci też przemysleć zamontowanie poideł dzwonowych. Stare dobre dzwony nie są takie złe, a jak zaczynasz to są łatwiejsze w obsłudze.

łał jeżeli to jedna działka to gratuluje , piekna sprawa. Dotacje dostaniesz spokojnie tylko niew iem z jakiego jesteś województwa i kiedy będzie nabór. Bo ostatnio coś widac że agencji się pieniądze kończą,

U nas wójek się kiedys tym zajmował. Miał wprawę i sam wszystko robił. Odkąd odszedł zajmuje się tym zlecona firma. Tzn. facet specjalista co jeździ po hodowlach i to robi. Z tego co wiem to tarcza przede wszystkim grube ziarno - tzwn. gruboziarnista. Tutaj jest sklep ze sprzętem do . Jak widziałem jak to robił specjalista to miał dużo sprzętu ale tak naprawde używał tylko jednych kleszczy czołowych i szlifierki z tarczą.

Nic się nie zmieni wszystko będzie po staremu. Tego bałaganu nikt nie posprząta w ciągu 1 kadencji. Najlepsze jest i tak od tego jak nasza reoerezentacja będzie grała

Tak jak patrze na ceny kukurydzy w okresie żniw to sytuacja wygląda lepiej niz przed rokiem. Jak przechowasz zboże to napewno na tym nie stracisz.

U nas wiem że płacą 580 zamokrą z pola, ale z tego co wiem to wilgotnośc była 22% mierzona przy zsypie z przyczepy. Z suszenie musisz zapłacić (u nas 10-12 zł za 1%). Tak wiec jak masz gdzie trzymać i kasa Ci nie potrzebna to nie sprzedawaj. Przetrzymas do wiosny albo do lata i zarobisz więcej.

Musze naręcić filmik z tym cudem, puki jescze chodzi. Jego historia jest długa i nikt nie pamieta kiedy i jak był robiony. Fakt że składał go mój wójek ze szwagrem sprawia że teraz nie ma oficjalnego własciciela, kto potrzebuje to go bierze i robi. Jest tam duzo fajnych wynalazków. Nie znam sie zbytnio ale w jego skład wchodzą chyba wsyztskie maszyny świata. http://www.rolnik-forum.pl/gallery/2577_11_10_12_10_23_08.jpeg Jak będę w domu to z bratem musimy nakręcić filmik to będzie dopiero wrażenie.

Stare maszyny dobrze, że są. Sam mam takie cudo - składak. Pracuje już z nami od 2 pokoleń. Jak wjechać do lasu i wytargać sosne to tylko ten Stare maszyny są super, zamieszajcie fotki jak macie coś ciekawego.

Duży Grzegoż ma racje, zacząć trzeba później sie okaże że przy 1000szt jest tyle roboty co przy 200sztukach, a obrót i zwrot z inwestycji o wiele większy. Jak nie zaczniesz to się nie dowiesz.

Niestety dużo ludzi z miasta sproawdza się na wieś, ale nie na zasadzie powrotu na wieś tylko ekspansji na wieś. Takie dyrektywy i obostrzenia są jednak dla nas dobre. Sami mieliśmy taką przygodę. Facet się wybudował 300 metrów od nas. Po pół roku zaczął sie szum że z naszych kurników śmierdzi. Kurniki jest poza wsią (na końcu wsi) aon pobudował sie jescze na zachód pod lasem. Naszczęście wmieliśmy wszystkie uzgodnienia środkowiskowe, facet nie miał nic do gadania. Bo uzyskał jedną odpowiedź. "Jak Pan się budował to wiedział Pan ze tam są kurniki". Problem jest taki że jeden koleś kupił ziemię pod lasem podzielił na działki kase zarobił. A facet połakomił sie na tanią działkę i teraz mu śmierdzi. Taki kurnik nawet jak się postawi niby proekologiczny ale i tak smierdzieć musi:)