Alex83

Bioasekuracja zwłaszcza w dużych gospodarstwach to rzeczywiście ważna rzecz zwłaszcza w obliczu zagrożenia ASF czy ptasia grypą. Spełnienie wymogów proceduralnych, stosowanie odpowiedniej odzieży wierzchniej oraz środków dezynfekcyjnych, zabezpieczenie wejścia oraz okien w kurnikach czy chlewniach, stosowanie mat dezynfekcyjnych w ruchu pieszym czy kołowym to niektóre z ważniejszych elementów bioasekuracji. W dużych gospodarstwach hodowlanych, zakładach przemysłowych również ważna rolę odgrywają bramy dezynfekcujne pojazdów w wersji podstawowej czy rozbudowanej np o automatyczne osuszanie dysz, autopilot czy podgrzewanie środka dezynfekcyjnego. https://fermo.pl/catalogsearch/result/?q=brama+dezynf

Do dezynfekcji kurnika używaliśmy Virkon S 200 g bo saszetki łatwe w dozowaniu ale od jakiegoś czasu z jakiegoś powodu niedostępne na rynku. Kupiliśmy ostatnio Ecocid S w małych i podzielnych saszetkach 50 g. Gdyby ktoś szukał virkonu polecam ten Ecocid, w zasadzie wykazuje to samo działanie. A ztego co widziałam większe opakowania po 1kg i 2,5 kg tez są w sprzedaży. https://fermo.pl/catalogsearch/result/?q=ecocid+s

W zasadzie od wiosny mieliśmy spokój i kuny ani widu ani słuchu. Teraz zauważyłam ślady na elewacji budynku, ale nie słyszę jej jeszcze na poddaszu. Może się nie dostała tam jeszcze. Zawieszki u nas wiszą. Od wiosny wszystkie już powymieniałam na nowe, bo to jednak warunki atmosferyczne na nie oddziałują. Rozwieszam je na rynnach spustowych z 4 stron budynku i powiesiłam asekuracyjnie na strychu. Dodatkowo zrobiliśmy oprysk - domu głównie narożniki elewacji, ściany, rynny spustowe. Idzie jesień więc kuny grasują, mam nadzieję że to coś więcej da i u nas nie zagości.

Ja zamiast drutu poleciłabym linkę stalową ocynkowaną lub nierdzewną, Zależy jakie duże ogrodzenie elektryczne i ilu poziomowe. Fajne też są tzw. Plecionki wykonane z włókna z wplecionymi drucikami do przewodzenia prądu.

Siatka Leśna przy większy areale i do tego pastuch to rzeczywiście może być spory wydatek zwłaszcza teraz przy tych szlejacych cenach. Ale sam pastuch dobrze zbudowany i mocny elektryzator mogłyby sobie z dziką zwierzyna poradzić. Dodatkowo można go zwinąć np po zbiorach i rozłożyć na nowo w kolejnym sezonie na tym samym polu bądź w zupełnie innym miejscu. Y.

Jak wynosi kury z kurnika, to pewnie lis lub kuna. Kuny rzeczywiście są małe słodkie a przy tym bardzo szkodliwe i niepokojące. Sąsiad miał problem z kuna na poddaszu i widzę że ma zamontowanego pastucha. Twierdzi że od tej pory ma spokój.

Na ptaszyńca kurzego sprawdzi się ziemia okrzemkowa do tzw. suchej kąpieli ptaków. Dodatkowo warto włączyć preparaty zwalczające te piórojady np. Harmonix Red Mite z Bayera, do wykonywania oprysku szczelin i zakamarków, gdzie chowają się te czerwone pchły wysysające kurza krew.

Do osuszania ściółki, zmniejszenia ilości amoniaku oraz larw much jak najbardziej polecam Dezosan Wigor. Zamiennie mozna stosować preparat Sandezia. Ma dodatkowo walory zapachowe. Oba do suchej dezynfekcji.

Tu się zgadzam, Kunek ma rację aby uprawy były w pełni zabezpieczone pastuch sprawdzi się najlepiej.

Jak może jakaś obca osoba wpaść do gospodarstwa, skoro my gospodarze jesteśmy zobowiązani przestrzegać zasad bioasekuracji. Wpadają bez słowa, pryskaja i jeszcze kasę za to biorą... Jakąś dziwna sprawa. Przecież są dostępne różne środki do dezynsekcji profesjonalnej w oborach, chlewniach czy kurnikach, które można przeprowadzić samemu przy użyciu opryskiwacza. Ważna też jest sucha dezynfekcja (np. Sandezia czy Dezosan Wigor) ograniczająca dalszy rozwój larw.

Od jakiegoś czasu na poddaszu slyszeliśmy drapanie i podejrzewamy że czasami mamy gościa w postaci kuny. Najgorzej jest nocą gdy jest cisza. Słyszałam o pastuch na kuny i poważnie rozważam tę kwestię. Póki co kupiliśmy żywołapkę i odstraszacze zapachowe Kunagone zawierające sierść różnych gatunków psów w sklepie internetowym fermo.pl. Chwilowo jest spokój, jednak jeśli kuna wróci też będę myślała o pastuchu.

Zgadzam się, najlepiej od razu że słupa. Prąd budowlany wcale nie wychodzi drogo.

Warto również stosować odstraszacze zapachowe jako tańsza alternatywa pastuchów... Ja osobiście polecam hukinol który zawiera feromony potu ludzkiego... Jeden z najlepszych odstraszaczy no i oczywiście skuteczny, dostępny w dużych opakowaniach albo w fajnych małych buteleczkach z zawieszką. Działa na różne dzikie zwierzęta w tym sarny, dziki czy jelenie.