Witam serdecznie Mój ojciec ma w planach kupno nowego ciągnika przeznaczonego na areał 50ha. Aktualnie moje ciągniki to : John Deere 3140 [ cięższe prace typu orka], Lamborghini Lampo 60[ lżejsze prace typu opryski] oraz Ursus C-355 [ aktualnie bardzo rzadko używany]. Nowy JD miałby zastąpić swego starszego kolege 3140 w pracach : Orka 4 skibowy - 45cm, agregat aktywny 3m, gruber 3m, rozrzutnik ok. 10t ładowności. Ciągnik będzie także pracować z kosiarka bijakową 1,5m i jeżeli się uda wygrać przetarg to również odśnieżanie. Ciągnik nie będzie wyposażony w tura, ponieważ mamy ładowarkę Wiedemann. Opcja to comfort. Zatem co było by lepsze przy 125 koniach? 6 cylindrowy 6630, który bez problemowo dałby sobie z wszystkim rade, czy może jednak 4 garowy 6430 wyrobi przy cięższych glebach z takim sprzętem ? Mój ojciec jest skierowany w stronę 6430, ponieważ uważa, że także sobie ze wszystkim poradzi i będzie lepiej się sprawował na usługach typu obkaszanie oraz, że jednak 4cylindry nie są tak ropochłonne.Jego poważnym argumentem są usługi, które najprawdopodobniej wejdą w zakres jego działań[ jeżeli nie uda się zakupić jakiegoś innego ciągnika ok.90koni] Moim zdaniem 4 cylindrowiec będzie miał większe spalanie przy naszych ciężkich glebach z takimi maszynami i nie spełni naszych oczekiwań co do nowego sprzętu. Co Wy o tym sądzicie ? Proszę o jakieś opinie, rady itp. Z Góry dziękuję.