Search the Community

Hej proszę was o małą poradę Ostatnio dostałam od rodziców niewielką działkę (ok.15 arów). Doszłam do wniosku, że chciałabym zasadzić na niej coś- padło na maliny. Od razu wspomnę, że nie będą one stanowić mojego głównego źródła dochodu, nie chcę by pole leżało ugorem, a jeśli można na tym zarobić parę groszy to bardzo chętne. Działka była do tej pory uprawiana, więc nie muszę inwestować w odchwaszczanie, znajomy rodziców zobligował się, ze da mi sadzonki maliny jesiennej. Jeśli chodzi o koszenie, plewienie, zbieranie wszystko robiłabym sama. Skup malin znajduje się niedaleko, wiec jakiś strasznych kosztów związanych z dowozem również bym nie poniosła. Więc generalnie jedyne koszty z jakimi się chwilowo liczę to nawóz i oprysk. Ale moja siostra (która sama ma równie niewielkie pole malin i planuje je powiększać) stanowczo mi to odradza. Mówi, że to za dużo roboty, zyski żadne, i że odechce mi się w połowie sezonu i tylko się skompromituje. Czy uważacie, że naprawdę warto dać sobie z tym spokój?

Witam co to za choroba malin załączam zdjęcie. Wcześniej liście lekko skręcało pryskałem mospilanam a jak zaczęły schnąć to sadoplonem. Proszę o podpowiedzi czym to zwalczyć. Jest to puźno jesienna odmiana malin

Witam, Nie wiem czy do końca dobrze trafiłem z Ogłoszeniem w kontekście działu, ale chciałbym się państwa zapytać o uprawę Malin. Mianowicie Mam działkę o wymiarach 20x102 w sumie 2075m2 Jest to działka budowlana. Działka jest położona w jednym z powiatów przylegających do warszawy, cena ziemi jest teraz dość tania okolo 120zl m2 jeszcze 3 lata temu okolo 210zl m2. Dlatego zdecydowałem się posadzić tam maliny (narazie zbieram informacje na ten temat). Tak jak napisałem działka leży przy warszawie blisko drogi przelotowej na której teraz ustawiają sie ludzie z truskawkami i czereśniami, nikt nie ma malin dlatego pomyślałem że maliny mogłyby być strzałem w 10tkę. (rynek zbytu pod samym domem) Aktualnie działka tak jak pisałem ma 2075m2 (20 szerokości ponad 102 długości ) i rośnie na niej sporo samosiejek brzozy które oczywiście można wyciąć, dodam że na działce jest niski poziom wody - drzewa rosną jak szalone. Moje pytania co do przyszłej "zaściankowej produkcji malin" są następujące : 1 Czy wyciąć drzewa, skosić trawę i robić produkcję otwartą? 2 Czy może lepiej zrobić produkcję malin pod "Tunelami" 3 mamy 17 czerwiec teraz kończe zajęcia na uniwerku 29 mam ostatni egzamin i zająć się tym bd mógł dopiero 10 lipca dlatego czy wg kupować sadząki w tym roku? 4 Czy wiecie Państwo czy na takiej działce oplaca się zatrudnić kogoś do Postawienia owych tuneli itd czy po prostu "ogarnać " działkę i dopiero za rok posadzić maliny? Dodatkowe pytania z mojej strony : 1 Czy oplaca się sadzić maliny z dniem 1 sierpnia 2 Czy wg oplaca się sadzić tam maliny? może coś innego? Z góry dziękuję za poświęcony czas na odniesienie się do moich pytań i pozdrawiam