Niedawno dostałem dokument "o wznowieniu postępowania" dotyczącego dopłat PRŚ 2019. Pisali że mam tydzień żeby się zapoznać "z aktami sprawy", ale w ARiMR raz mi powiedzieli że jest kwarantanna i nikogo nie ma, drugi raz że nie mogą mi nic powiedzieć ani pokazać, mam sobie otworzyć stary wniosek i sam zobaczyć, bo dostali nowe mapki i mi coś obcięli. Ale oni sami nie widzą gdzie to jest obcięte, i mi nie pokażą. Wkrótce później dostałem nową decyzję przyznania PRŚ. Obcięli 1,5 ha i wlepili karę bo różnica do deklaracji przekroczyła ileś procent. Sprawa dotyczy sporej sumy - bo to 1,5 ha i program kilka lat wstecz. Jak patrzę na te mapki w systemie wniosków, to widzę gdzie obcięli 0,7 ha, reszta wydaje się że jest błędem z ich strony. Nie żeby to 0,7 ha nie było błędem (obrysowali korony drzew, przesunęli granice działek), ale przynajmniej dotyczy powierzchni która rzeczywiście istnieje. Wziąłem prawnika, jestem w trakcie pisania odwołania. W poprzednich latach wchodziłem z polemikę z ARiMR, ale zawsze szedłem na wyjaśnienia, jak to nie wystarczyło to przysyłali kontrolę z GPS - i było ok. A teraz nawet się nie kontaktowali, nie pozwolili nam się niczego dowiedzieć, tylko znienacka atakują decyzją i płać karę. Ktoś ma tu doświadczenie? Pisał odwołanie? Przyjęli, czy nie? Jak wygląda jak się złoży skargę do sądu?