Jump to content

Recommended Posts

Posted
Cześć chciałem się was poradzić czym uprawiać pola po żniwach by nie ciàć tego cholernego perzu? Talerzówka to jedynie na czyste pola ale i tak tnie każde najdrobniejsze zielsko co polecacie zamiast niej? Może jakiś gruber po żniwach? Ja myślałem jeszcze nad tańszym rozwiązaniem dorwać gdzieś jakiś pług 7 skibowy UG do podorywki tylko dostać tego nie mogę nigdzie :-/
Posted

Talerzówka jest podstawowym i najlepszym narzędziem do niszczenia perzu. Oczywiście można jej używać tak aby perz się rozprzestrzeniał. Użyj kultywatora o zębach sprężystych. Taki z zębami półsprężystymi lub sztywnymi nie nadaje się do walki z perzem. Napisałem że talerzówka jest najlepsza gdyż ma tę przewagę nad kultywatorem że nie zubaża gleby. Pozdrawiam!

Posted

pług sobie odpuść. Gruber, ale musisz go dobrać do swojej ziemi. Przy dobrej agrotechnice niema perzu, jeśli on jest to znaczy że gdzieś popełniasz błąd. Jak masz pole z poważnym problemem perzowym to po żniwach nic nie rób, poczekaj aż sie mocno zazieleni a na jesień glifosat i po 14 dniach orka.

Trzeba pamiętać o zaperzeniu wtórnym m w przeciągu 2 lat zrobić powtórke , jest to perz z nasion.

Posted
@DuzyGrzegorz to ci powiem że u mnie starzy gospodarze to się wręcz boją talerzówki bo tnie zielsko na drobne części tylko, kiedyś talerzowalem pole i przyszedł taki starszy gospodarz właśnie koło 70 lat i drze się co ja robię tą talerzówką że tnę zielsko, tylko no ja wtedy to Ostropest talerzowalem bo to na dopłaty było to mi nie zależało, teraz sobie obsiac coś chciałem zboża i trzeba to jednak doprowadzić do kultury
Posted

A u mnie starsi mówili że jak perzu nie ma to i nic nie urośnie:-)

Ja od kilku lat robie talerzówką i jakoś pola mam w miare bez ziela czasem nawet owsu od ziela nie pryskam bo czysty jest ,co do perzu to zlikwidowałem opryskiem kiedyś ,co do twojego pytania to też gruber bym wybrał za 6500 ostanio był w pobliskiej składnicy

Posted

jak zielsko jest to talerzówka go mnoży ale trzeba się go pozbyć i wtedy nie będzie mnożyć.

co do pytania to po glifosacie niema prawa być perzu, a wtedy odpowiednia agrotechnika nie pozwoli mu się odnowić. Orka bardzo głęboka jest niedobra. Oraj jak na zime i nigdy nie oraj głębiej niż wcześniej zimowa orka. U mnie jeszcze w końcu lat 80-tych ludzie orali koniem a ziemia jest bardzo ciężka, kupiłem troche tych pól i po orce na 25 cm przez lata nieszło uzyskać plonu przyzwoitego,

U mnie wyznacznikiem głębokości orki jest nie zatrzepić o kamień i nie wyorać gliny a już na głębokości 20 cm. pojawia się.

Posted
Vademecum ty masz gline i skałe ,ja mam żółty piach na 20cm orze tak głęboko aby nie wywalać piachu na wierzch przeważnie koło 15 cm max , co tego co mówisz o tych dawnych uprawach u mnie dziadek jak zaorał ciagniekiem dwa pola to do tej pory nie wrócił dawny plon a i był tam otług potem oborniki i łubin a i nadal jest tam lipa ,koledze polecam aby zrobił jak pisałeś dać mu odrosnąć a poten randap i będzie po perzu
Posted

W Nowej Hucie pamiętam, orało się zimówkę na 35 cm, a jak miałem praktyki w SHRO Grębałów to tam c 385 latał z dwujką podwyższaną i ryli nawet ponad 40 cm pod tulipany - czarna ziemia nawet na 2m była. Teraz to można pomarzyć - a głęboką orką można zniszczyć ziemie na 100 lat nawet.

1 cm ziemi czarnej tworzy się 100 lat - tak sie przyjmuje, a to że jest ziemia urodzajna to praca sprzed pokoleń.

Posted

@DuzyGrzegorz to ci powiem że u mnie starzy gospodarze to się wręcz boją talerzówki bo tnie zielsko na drobne części tylko, kiedyś talerzowalem pole i przyszedł taki starszy gospodarz właśnie koło 70 lat i drze się co ja robię tą talerzówką że tnę zielsko, tylko no ja wtedy to Ostropest talerzowalem bo to na dopłaty było to mi nie zależało, teraz sobie obsiac coś chciałem zboża i trzeba to jednak doprowadzić do kultury

Cóż mam powiedzieć czy raczej napisać? Mogę tylko posypać moją starą głowę popiołem. Na naukę chyba już dla mnie za późno więc nadal będę używał talerzówki do zwalczania perzu bo lepszego narzędzia nie znam. Oczywiście talerzówka u mnie idzie na krzyż aby pociąć perz na krótkie odcinki. Następnie odczekuję aby te pocięte, krótkie kłącza się zazieleniły i wykorzystały całe zapasy na zazielenienie a wtedy przyoruję głęboko pługiem z przedpłużkiem. "Zmęczony" perz który wykorzystał zapasy z krótkiego kłącza na zazielenienie nie jest w stanie wydostać się spod głębokiej orki.

W przypadku perzu skuteczność glifosatu zależy od czasu jaki mija od zastosowania do chwili orki. Na etykietach podany jest ten okres jako 3 tygodnie. Moim zdaniem jest to zbyt krótko okres i za minimum przyjmuję miesiąc. Moim zdaniem każdą maszynę i każde narzędzie można używać z głową lub bez. Wesołych Świąt!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...