Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam, czy są tu osoby,które orientują się w sprawach kontroli weterynaryjnych? Miałem ostatnio kontrole i słyszałem od znajomego, że dużo gospodarstw zostało skasowane. Dostaliście już decyzję i co dalej z nią robicie? Co o tym myślicie?
  • 4 months later...
Posted

Odświeżam temat ponieważ temat bioasekuracji znów powoli powraca. Najważniejsze żeby spełnić wymogi, czyli trzoda musi być trzymana oddzielne od innych zwierząt, obiekty muszą być zabezpieczone przed dostępem innych dzikich zwierząt, czyli np na oknach jakas krata / siatka z bardzo drobnym oczkiem. Podstawa to odzież ochronna czyli ochraniacze na obuwie, czepki, rękawiczki, fartuchy, środki do dezynfekcji, odpowiednie środki do mycia rąk. Pomieszczenie z paszami musi być oznakowane i też dobrze zabezpieczone przed kontaktem z innymi zwierzętami. 

  • 3 years later...
Posted

Bioasekuracja zwłaszcza w dużych gospodarstwach to rzeczywiście ważna rzecz zwłaszcza w obliczu zagrożenia ASF czy ptasia grypą. Spełnienie wymogów proceduralnych, stosowanie odpowiedniej odzieży wierzchniej oraz środków dezynfekcyjnych, zabezpieczenie wejścia oraz okien w kurnikach czy chlewniach, stosowanie mat dezynfekcyjnych w ruchu pieszym czy kołowym to niektóre z ważniejszych elementów bioasekuracji. W dużych gospodarstwach hodowlanych, zakładach przemysłowych również ważna rolę odgrywają bramy dezynfekcujne pojazdów w wersji podstawowej czy rozbudowanej np  o automatyczne osuszanie dysz, autopilot czy podgrzewanie środka dezynfekcyjnego. 

https://fermo.pl/catalogsearch/result/?q=brama+dezynf

Posted

Kiedyś chłop był zabobonny i nie wpuszczał nikogo do obory żeby uroku nie rzucił. Nie sprzedał z podwórka żeby kupujący mu świń czy krów nie zabrał. Na szczęście teraz w większości rolnik jest światły (w większości bo ja nadal jestem zabobonny) i kupuje specjalną odzież, środki dezynfekujące, zabezpieczenia wejścia, maty dezynfekujące dla ruchu pieszego i kołowego i inne ważne i mniej ważne elementy bioasekuracji. Kiedyś na chowie zwierząt zarabiał tylko zabobonny chłop, a teraz rolnik ma świadomość, że rozwój musi być zrównoważony i producenci specjalnej odzieży, środków dezynfekujących, zabezpieczeń wejścia, mat dezynfekujących dla ruchu pieszego i kołowego i innych ważnych i mniej ważnych elementów bioasekuracji też muszą zarobić na chowie zwierząt przez rolnika. ASF też na tym korzysta. Na zabobony najwyraźniej był wrażliwy, a teraz ma szansę na rozwój. Pozdrawiam!

  • 2 weeks later...
Posted

DuzyGrzegorzu ciekawie napisane, ale to prawda. Tylko nie dokońca się zgodzę, kiedyś ludzie mieszkali w malutkich izbach, bez łazienek i też żyli, obecnie te standardy są podwyższone, to samo tyczy się zwierząt.

Posted

Kiedyś kury mieszkały w kurnikach i musiały walczyć z innymi kurami o lepszą grzędę. Rano wychodziły na podwórko i tam miały same problemy. Jak udało się wygrzebać dżdżownicę to musiała uciekać żeby inne kury nie dokonały na jej robaka zuchwałego napadu. Jak gospodyni nasypała ziarna to trzeba było wybierać te najdorodniejsze. Same życiowe problemy. Teraz kury siedzą w klatkach, dostają całe życie jednakową paszę, a o grzebaniu mogą zapomnieć. To tak jak dla nas "ciepła woda w kranie. Żadnych życiowych problemów. Oczywiście w Polsce kury mają najlepiej w całej UE bo 80% kur ma warunki odpowiadające "ciepłej wodzie w kranie", pozostało jeszcze poprawić ten dobrostan u pozostałych 20%. Na drugim miejscu są Niemcy gdzie tylko 20% ma dobrostan odpowiadający "ciepłej wodzie w kranie". Pozostałe muszą spać na grzędzie i grzebać na wybiegu. Co najgorsze u nich lepiej nie będzie bo wprowadzili zakaz "ciepłej wody w kranie" dla zwierząt dla nowego chowu. Z pozostałymi gatunkami zwierząt jest podobnie.

Mnie też jest lepiej. Kiedyś wstawałem o trzeciej rano, najpierw karmiłem konie, potem sam zjadłem i w pole żeby ze wschodem słońca zacząć kosić. Ojciec zawsze powtarzał, że jak idziesz w pole nie mów nikomu "Pochwalony" (jak ktoś jest w polu i się koło niego przechodzi to się mówi "Pochwalony", wtedy tamten odpowiada "Na wieki wieków") bo to przynosi nieurodzaj. Więc szedłem pierwszy w pole i nikomu "Pochwalony" nie mówiłem. Przed południem do domu bo "południca łapie" i do ok. piątej po południu sjesta. Od piątej klepanie kosy i do zachodu słońca znowu pole. Teraz mam znacznie lepiej bo wstaję ok. piątej rano, smaruję kombajn, przeglądam i usuwam awarie i w tym czasie kiedy kiedyś zjeżdżałem z pola teraz jadę w pole, piekę się na kombajnie jak na dobrej plaży (całkowicie za friko) i zjeżdżam na noc. Jeszcze rozładować przyczepy i ok. pierwszej spać. Mnie się poprawiło, mam ciepłą wodę w kranie.

Tak na poważnie to mnie staremu co jeszcze kosą kosił i końmi pracował przypomniał się taki wiersz Ignacego Krasickiego:

"Czegóż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -

Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody".

"Tyś w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę;

Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę".

 

Pozdrawiam i przepraszam za sarkazm!

Posted

To co napisałeś Kolego jest chyba największą chorobą polskiego rolnictwa. Brak dbałości o wartość dodaną i "udowadnianie" że ekonomiczna zasada malejącej korzyści skali nie istnieje. Państwo "wspiera" to podejście poprzez windowanie kosztów stałych takich jak np. bioasekuracja przez co koszty w małych gospodarstwach rosną niebotycznie.

 

Ustawa 8/2003 z dnia 24 kwietnia o zdrowiu zwierząt.
Opublikowane w „BOE” nr. 99 z 25.04.2003.
Wejście w życie: 15.05.2003
Ostatnia aktualizacja opublikowana 21.07.2015 r.
JUAN CARLOS I
KRÓL HISZPANII
Wszyscy, którzy byli obecni, widzieli i rozumieli.
Wiedz: że Kortezy Generalne zatwierdziły i usankcjonowałem następującą ustawę.
ZESTAWIENIE MOTYWÓW
Ustawodawstwo dotyczące zdrowia zwierząt ma fundamentalną podstawę w ustawie o epizootiach z 20 grudnia 1952 r. oraz w rozwijającym ją rozporządzeniu, zatwierdzonym dekretem z 4 lutego 1955 r. i stanowi bardzo przydatne narzędzie w zapobieganiu, zwalczaniu i kontroli choroby zwierzęce, zarówno epizootyczne, jak i enzootyczne, które pojawiły się w pierwszej połowie ubiegłego wieku w Europie i na świecie.
...

Główne zmiany strukturalne, które w pełni wpływają na zdrowie zwierząt, są następujące:
...

d) Zastosowanie nowej technologii w celu obniżenia kosztów produkcji i uczynienia gospodarstw ekonomicznie opłacalnymi, co doprowadziło do koncentracji populacji zwierząt, co w konsekwencji doprowadziło do zwiększenia rozprzestrzeniania się chorób i spowodowało tak zwaną „patologię społeczności”, stwarzające największe niebezpieczeństwo zarówno dla populacji zwierząt domowych i dzikich, jak i dla populacji ludzkiej.

...

Artykuł 4. Zasada proporcjonalności.
Środki przyjęte przez administrację publiczną w zakresie tej ustawy, w celu ochrony i ochrony sanitarnej zwierząt, zawsze będą proporcjonalne do rezultatu, jaki ma być osiągnięty, po ocenie zagrożenia sanitarnego, zgodnie z wiedzą techniczną.

 

Zwróć kolego na różnice w podejściu. U nas likwiduje się małe hodowle i zastanawia się dlaczego jest coraz gorzej, np. w przypadku ASF.

Pozdrawiam!

P.s.

Następny artykuł do Kodeksu rolnego?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...