DuzyGrzegorz Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 Kto wykorzystuje katastrofę to może być co najwyżej poszlaką Kolego Vademecum. Ty poszlaki traktujesz jako dowody i gotów jesteś za nie umrzeć. Najpierw ustalasz wynik a później dobierasz te dowody które pasują, pomijasz te które do Twojego wyniku nie pasują, wzmacniasz traktując poszlaki jako dowody, a jeżeli nawet poszlak już brakuje to je wymyślasz, a potem mówisz że nie będziesz konfrontował swojej wiedzy co do faktów z ustaleniami. Bazujesz na wiedzy medialnej i to tej jednostronnej podawanej przez polskojęzyczny TVN. Powołujesz się na te same dowody i poszlaki. Ja nie traktuję Niemieckiej stacji jako wykładni co mam myśleć w danej sprawie.Tu nie chodzi o błędne decyzje. Czy były błędne pokazały wydarzenia które miały miejsce po podjęciu tych decyzji. Problem polega czy osoby podejmujące decyzje dysponowały odpowiednią wiedzą i doświadczeniem aby je podejmować, czy miały niezbędny obraz rzeczywistości która mogła mieć wpływ na samą treść decyzji. Na dzień dzisiejszy brak jest dostatecznych dowodów i zbadanych faktów aby te decyzje ocenić, a przynajmniej znaczną ich część. Będzie je można ocenić jeżeli te dowody się pojawią.Zgadzam się że Rosja zachowuje się jakby ta katastrofa to było jej "dzieło", ale to tylko poszlaka, do tego nie pewna bo w interesie Rosji jest aby wszyscy przywódcy państw zdawali sobie sprawę z tego że przeciwstawienie się jej źle się kończy. Może też Rosja po prosu wykorzystywać okazję.Cały czas przedstawiasz się jako "wyznawca religii smoleńskiej" który wierzy wbrew prawdzie materialnej - "... będę wierzyć w swoją teorię czyli masa złych decyzji które doprowadziły do katastrofy". Nie mam zamiaru ingerować w Twoją wiarę, ale ja pozostanę w wierze w Boga, a co do przyczyn tej katastrofy i wszystkich innych sprawach oprę się na prawdzie materialnej. Pozdrawiam! Quote
Jaga Posted June 15, 2019 Author Report Posted June 15, 2019 Jak dla mnie to Tusk 100% maczal w tym palce i Bóg wie kto jeszcze. Tusk wtedy mocno zakochany w Makreli był... A Francja nie wiem..., ale nie wydaje mi się. Miałam kiedyś sen proroczy... Dawno temu, przed pierwszymi zamachami terrorystyczny i w Europie (tymi ostatnimi). Wieża Eiffla przyplynela pod mój blok. Częsty motyw w moich snach to woda do 4 piętra. Kilka lat później wszystko zaczęło się we Francji... Te zamachy itp., ale to nie koniec jeszcze. Czuję, że Francja jeszcze oberwie. Quote
Vademecum Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 jak na razie oberwali francuzi, patrząc na cene paliwa. najtańszy le'clerc około 1.5 euro a na autostradach nawet powyżej 1.9 euro za litr ON Quote
Jaga Posted June 15, 2019 Author Report Posted June 15, 2019 Chociaż ten Makaron... Taki drugi Donald... Quote
Vademecum Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 Kolego DG, umierać nie zamierzam puki co, mam 7 letnią córke i musze nauczyć ją życia. Jest to mój priorytet. W samolocie , statku powietrznym największą władze i odpowiedzialniść ma kapitan i to on podejmuje decyzje i za nie odpowiada. (Już jeden został skazany organizator lotu na nieczynne lotnisko, ale to ktoś przy biurku. ) Pilot przy braku 100% pewności lądowania z powodzeniem nie miał prawa lądować na siłe i to bezpośrednio on jest odpowiedzialny. nasuwa się pytanie dlaczego uparcie chciał wylądować. W lotnictwie cywilnym są procedury a w razie ich złamania pierwszy pilot przestaje być pierwszym - żaden pilot cywilny nie złamie ci procedur.Cała resztam te raporty są tworzone przez ludzi których tam nie było podczas katastrofy. Myślisz, że to co podaje MAK to jest obraz 100% rzetelny ? Przecież to najbardziej oni maja mieć interes na katastrocie , więc dlaczego brać pod uwage ich raport ? Czy raport nie powinienł być stworzony przez neutralny urząd ? a i tak tam nie byli. Quote
Jaga Posted June 15, 2019 Author Report Posted June 15, 2019 Nikt nie chce umierać Vademecum, ale gdyby ktoś chciał skrzywdzić Twoje dziecko to przyglądałbys się? Skup się i pomyśl w jakim kraju będzie żyło Twoje dziecko? Czy ktoś na sali ma wątpliwości co do zbliżającej się wojny? Jeśli to Niemcy stoją za zamachem na Polskę, wyślesz swoją córkę, żeby dobrze się tam ustawiła? Nauka życia? Życia nauczy się sama, Ty wpajaj w nią jakieś wartości. Jakieś wartości wyższe niż niemieckie euro. Co się stało z tą piękna krainą... Quote
Jaga Posted June 15, 2019 Author Report Posted June 15, 2019 Gdybyś był pilotem... Co byś zrobił. Słuchał rozkazów kapitana pomimo, że wiedziałbys (jako pilot), że nie dasz rady wylądować? Prosta ludzka odpowiedź. Praca czy życie? Pomijając, że ten kapitan też chciał żyć... Quote
Jaga Posted June 15, 2019 Author Report Posted June 15, 2019 Czy wlecialbys w zasrana pancerna brzoze? Quote
Jaga Posted June 15, 2019 Author Report Posted June 15, 2019 A World Trade Center, zamach czy błąd pilota? Zobacz co się dzieje na świecie. To zawsze było gdzieś daleko i Kowalskiego nie dotykało, dlatego może ciężko Ci to zrozumieć. Cała Europa jest zterroryzowana, dlaczego więc nie Polska? Najgorsze jest to, że niewiadomo czy chociaż połowa tych zamachów to islam. On się tylko do tego chętnie przyznaje. Więc kto, ja się pytam? WTC prawdopodobnie sama Ameryka sobie zamachnęła. Rozejrzyj się Vademecum i nie ignoruj rzeczowych argumentów. Quote
DuzyGrzegorz Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 Raport MAC nie jest rzetelny co do faktów i nie jest wiarygodny. Również raport Laska ma duże nieścisłości jednak to raport Laska co do faktów obnaża kłamstwa Ewy Kopacz. To w znacznym stopniu uwiarygadnia ten raport. Miałem okazję zadawać pytania autorowi tego raportu i wiem na które pytania odpowiadał logicznie i rzeczowa, a przy których pytaniach się wił. Kompletnie się gubił gdy udowadniał że samolot lądował lecąc 270 km/h. Przecież takie lądowanie nie jest możliwe do wykonania o czym wie każdy pilot. Wił się co do tych 5 m i obrotu samolotu na plecy. Kluczowym pytaniem jest dlaczego samolot lądował z wiatrem od wschodu gdzie teren jest porośnięty lasem i krzakami. Od strony zachodniej są pola i podejście jest o wiele mniej wymagające. Decyzja o lądowaniu od strony wschodniej zapadła w Moskwie, co jest kuriozalne gdyż takie decyzje podejmuje kierownik lotów danego lotniska.Kolego Vademecum, moim zdanie jest kilka kluczowych kwestii. Pierwsza to gdy kapitan dostał zgodę na próbne podejście aby sprawdzić warunki stwierdził że wystarczy mu paliwa na jeszcze jedno podejście. Jeżeli to zestawimy z informacją że "po katastrofie wybuchł niewielki pożar który został szybko ugaszony" to wnioskuję że paliwa było w samolocie za mało aby np. poczekać na poprawę pogody. Taki samolot powinien mieć sporą rezerwę paliwa. Zbiorniki mieszczą maksymalnie nieomal 40 t paliwa a zasięg to 6600 km. Nie znalazłem nigdzie informacji ile paliwa było w zbiornikach. Dlaczego w zbiornikach było mało paliwa i jak ten fakt wpłynął na decyzje podejmowane przez kapitana?Mgła nie była prognozowana przez służby meteo nawet na poziomie ryzyka. Trochę to zastanawiające bo raczej można sobie wyobrazić że zapowiadana mgła nie wystąpiła niż wystąpiła niezapowiadana. Widoczność minimalna dla tego samolotu aby we mgle można było lądować to 1000 m. Dotyczy to maszyn cywilnych, wojskowych ta norma nie obowiązuje. Pytałem czy mgła przypadkiem nie była sztuczna to wiesz jaką decyzję otrzymałem? Że Rosja nie dysponuje taką technologią!Kolejna to kwestia naprawy radaru w noc poprzedzającą wylot. Podobno radar się uszkodził w wyniku zderzenia z ptakiem podczas wcześniejszego startu do lotu do Pragi. Procedura jest tu jednoznaczna, zarówno cywilna jak i wojskowa. Samolot ma powrócić na lotnisko z którego wystartował. Nic takiego nie miało miejsca. Nikt nie wie do czego mieli uprawnienia ci fachowcy. Jest jedynie informacja że nie mieli uprawnień do naprawy radaru.Kolejna sprawa to zaginiony rejestrator o którym już pisałem.Na drugim rejestratorze zapis kończy się sekundę przed uderzeniem w brzozę. Pytałem o tę kwestię i otrzymałem odpowiedź że to zapis analogowy nie cyfrowy i dlatego tyle trwa. Akurat jest zupełnie odwrotnie. To zapis cyfrowy wymaga najpierw zgromadzenia danych w segment, segment zostaje obudowany i staje się pakietem, następnie ramką i jest przesyłany bit po bicie. W urządzeniu zapisującym jest odwrotna procedura i po zweryfikowaniu jest zapisywany. Sygnał analogowy nie jest obrabiany i jest w czasie rzeczywistym jest zapisywany na rejestratorze. Oczywiście sygnał płynie po przewodzie z prędkością światła więc aby opóźnienie wynosiło 1 sekundę to długość przewodu między czujnikiem a rejestratorem musiałaby wynosić 300 000 km! Albo Lasek nie ma o tym pojęcia albo rżnął głupa myśląc że nie mam o tym pojęcia.Nie zostało wyjaśnione dlaczego Ewa Kopacz tak konfabulowała z tymi sekcjami i przesiewaniem ziemi. Jaki miała cel nie pozostało wyjaśnione. Będąc w Smoleńsku nie wiedziała że wszystkie sekcje zostały wykonane dzień przed jej przybyciem.Kluczowa jest kwestia wysokości na której miał odbywać się próbny przelot nad lotniskiem. W raporcie MAC i Laska została podana wysokość 100 m. Z dostępnych rozmów między kapitanem a pierwszym pilotem wynika że była to wysokość 50 m choć nie jest to pewne. Stosownego fragmentu rozmów z wieżą nie ma bo się nie nagrały.Kolejną sprawą na którą należy zwrócić uwagę to kwestia doboru kierownika lotów na lotnisku w Smoleńsku. Był nim zastępcą dowódcy komendantury lotniczej lotniska Siewierny w Smoleńsku ppłk Pawieł Plusnin, Człowiek ze stopniem podpułkownika dowodzi wieżą która w rzeczywistości była barakiem w którym dowodził jednym podkomendnym? Przecież to zakrawa na groteskę dlaczego postawiono tu człowieka z tak wysoką rangą. Oczywiści jako zastępca dowódcy komendantury lotniczej lotniska Siewierny w Smoleńsku mógł się bezpośrednio telefonicznie konsultować z dyżurnym operacyjnym Sztabu Kierowania Lotnictwem Wojskowo-Transportowego Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej w Moskwie. Nawet w rozmowie ze swoim podkomendnym zaznaczył że "tu dowodzi Moskwa".Z jedną sprawą się z Tobą Kolego Vademecum zgodzę o ile dobrze odczytałem Twoje intencje. Mówi się że Polski pilot poleci nawet na wrotach od stodoły. To określenie ma przekonywać o wysokim stopniu wyszkolenia. W rzeczywistości przy każdej katastrofie z ostatnich lat wychodziło na jaw brak odpowiednich szkoleń często skutkujący brakiem uprawnień nawet do zajęcia miejsca pilota w samolocie. Podobne wnioski wyciągnął NIK kontrolując poziom wyszkolenia pilotów. Wnioski pokontrolne nie były wykonywane.Pozdrawiam! Quote
Vademecum Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 kolego, jeśli ktoś ma pojęcie o tym wszystkim co napisałeś, potrafi analizować, zna technike, prawa fizyki i ma troszke wyobraźni to nie uzyska odpowiedzi na pytania od kogoś co siedzi za biórkiem i coś sobie tam nakreśli, opisze. nawet jak to będzie oparte o jakieś materiały.Jak napisałeś, że tenże ktoś stwierdził że moskwa niema technologi do zamgławiania to tenże jegomość przestaje być partnerem takiej rozmowy. Ja bym go zapytał czy moskwa ma technike do wywoływania deszczu ? Przekopanie i przesianie terenu katastrofy na głębokość 1 m.jest niemożliwe w takim czasie a i tak to zamało więc nie wiem na kim kopacz chciała zrobić wrażenie. Może wydawało się jej że metr to tak dużo. i uzyska poklask. A to też świadczy o braku wyobraźni a dalej idąc kompetencji.Z tego co wiem szkolenia na tych samolotach odbywały się w rosji i zdaje sie już ich nie organizowali. Nie były to szkolenia jednorazowe , musiały być odnawiane.Również wiem że pomimo wszystko te samoloty były bezpieczne i bardzo dobre na tamte czasy.To co piszesz o paliwie to też dziwne, tankowali na styk ? w cywilnym lotnictwie to kapitan decyduje o ilości paliwa i tak by zostało 3- 4 tony i właśnie w tupolewie. Zejście poniżej 3 ton skutkuje degradacją z prawego na lewy fotel czyli II pilota. Przynajmniej tak było w lotnictwie cywilnym. Załoga wojskowa mogła robić ci chciała ale to świadczy o kompetencjach pilota. czyli wyszkoleniu. Tupolew reaguje z opuźnieniem na działania pilota i to mogło również przyczymić się do katastrofy.W życiu codziennym rozwaga podpowiada nam o elastyczniści decyzji, mnie dziwi że tejże elastyczności zabraklo pilotowi. Quote
Vademecum Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 koleżanko, pilot nie słucha rozkazów kapitana bo to pilot w samolocie jest kapitanem.Załoga to : pierwszy pilot który jest dowódcą drugi pilot który kontroluje pierwszego czy nie popełnia błędów mechanik ( w ił-ach było dwuch ) nawigatorzwierzchnikiem pilota wojskowego jest prezydent który akurat był na pokładzie. Quote
Vademecum Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 to że zamacb na WTC to zamach islamistów to akurat potwierdzone zostało i nie był to tylko zamach na WTC Quote
Vademecum Posted June 15, 2019 Report Posted June 15, 2019 Co do wychowania córki kolego to akurat wartości wyrażanej przez euro to rzeczywiście sama sie nauczy a ja myślę inaczej niż przez pryzmat euro. Moja córka jest dumna z tego gdzie mieszka i kim jest, także mam ułatwione zadanie. Najważniejsze że ma zainteresowania w każdą strone i nauka łatwo jej przychodzi, potrafi myśleć, wyciągać wnioski. Quote
DuzyGrzegorz Posted June 16, 2019 Report Posted June 16, 2019 koleżanko, pilot nie słucha rozkazów kapitana bo to pilot w samolocie jest kapitanem.Załoga to : pierwszy pilot który jest dowódcądrugi pilot który kontroluje pierwszego czy nie popełnia błędówmechanik ( w ił-ach było dwuch )nawigatorzwierzchnikiem pilota wojskowego jest prezydent który akurat był na pokładzie.Dowódcą załogi jest kapitan a nie pierwszy pilot. W lotnictwie wojskowym samolotem dowodzi pilot-dowódca (analogicznie jak w lotnictwie cywilnym kapitan), a pierwszy pilot nawet nie jest zastępcą w sensie ogólnym. Zastępuje pilota-dowódcę tylko w przypadku gdy ten nie może sprawować swojej funkcji, np jak umrze na pokładzie. Wyjście kapitana czy pilota dowódcy do np. WC nie powoduje że na ten czas zastępuje go pierwszy pilot. Oznacza to że nawet jak pilotem prowadzącym (w danej chwili jest zawsze tylko jeden pilot prowadzący) jest pierwszy pilot to dowódcą jest kapitan.W samolotach Tu-154M nie ma możliwości aby w skład załogi wchodził drugi pilot z prostego powodu że są tylko dwa miejsca w kokpicie dla pilotów. Cała załoga liczy trzy osoby wraz z mechanikiem. W skład załogi może wejść także nawigator jednak nie jest on wymagany aby załoga była kompletna.Co do bezpieczeństwa samolotów Tu-154(M) Rosja (w raporcie MAC) podaje statystykę której wnioski Ty Kolego przytoczyłeś że zaledwie 67 samolotów Tu 154/154M uległo katastrofie a np. podobnych Boeingów 737 aż 161. Jest tu małe przekłamanie na które nie zwróciłeś uwagi. Samolotów Tu 154/154M wyprodukowano ok. 1000 więc co 15 uległ katastrofie. Boeingów 737 10 000 więc co 62 uległ katastrofie. Wniosek jest taki że Tu-154/154M ponad 4 razy częściej ulegał katastrofom niż Boeing 737. Czy samolot który ponad 4 razy częściej ulega katastrofom od innego podobnego samolotu można nadal uważać za bezpieczny nie będę dyskutował. Na pewno jest bardziej bezpieczny niż Ił-62/62M gdyż nie ma sąsiadujących silników co było jedną z przyczyn obu katastrof samolotów Ił-62 i Ił-62M w Polsce.Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a nie żołnierzy czy generałów! Obowiązuje tu stara zasada: Wasal mojego wasala nie jest moim wasalem. Pozdrawiam! Quote
Vademecum Posted June 16, 2019 Report Posted June 16, 2019 widzisz kolego, masz bogatsze informacje i chwała ci za to bo teraz i ja wiem jak bardzo różnią się lotnictwo cywilne od wojskowego. Samo podanie ilości katastrif w sztukach a nie procentowo to rzeczywiście przekłamanie, ale tak funkcjonuje rosja. Na lata 80-te tu 154 miały dobrą opinie, ale nie na tyle żetelną by produkowane były nadal.Zresztą nawet nie chciałbym ( nawiązując do innego tematu ) ruskiego druszlaka. Quote
DuzyGrzegorz Posted June 16, 2019 Report Posted June 16, 2019 Miały dobrą opinię w stosunku do np. Ił-62/62M gdyż te samoloty ulegały częściej katastrofom. Samoloty takich producentów jak np. Boeinga nie były brane do porównań bo po prostu nie były dostępne. Specjalnie porównałem do Boeinga 737 gdyż ten zajmuje 9 miejsce wśród najbardziej wypadkowych samolotów. Zrobiłem też porównanie bardzo ogólne bo gdyby odrzucić katastrofy których przyczyną był błąd pilota, zamach i inne przyczyny niezależne od samego samolotu to bilans dla Tu-154/154M byłby jeszcze bardziej niekorzystny. Z drugiej strony patrząc jak te samoloty były eksploatowane to raczej powinniśmy oddać tym ruskim samolotom szacunek. Przykładem niech tu będzie katastrofa na Okęciu czy lesie Kabackim.Więc te porównania procentowe też nie do końca są dobre. Pozdrawiam! Quote
Jaga Posted June 16, 2019 Author Report Posted June 16, 2019 Dalsza dyskusja o katastrofie nie ma sensu. Choćbyś DuzyGrzegorz przedstawił tutaj film pokazujący wybuch czy inne takie, to Vademecum nie przekonasz. Quote
Jaga Posted June 16, 2019 Author Report Posted June 16, 2019 Porozmawiajmy może wojnie albo inny ciekawy temat... Quote
Vademecum Posted June 16, 2019 Report Posted June 16, 2019 no widzisz koleżanko, aż zjechaĺem na parking - nie można pokazać czegoś co jest tylko założeniem.Zaczęłaś ten temat i w pierwszym poście oszczegałem przed tym. a teraz jeszcze ta wojna w twojej głowie - nawet nie wiem o ktorej myślisz, było ich więcej w dziejach naszej cywilizacji , a może chcesz wywołać nową ? Nie wiem tylko kto z kim chciałby sie bić . trzeba mieć świadomość że każda następna wojna cofnie nas do epoki kamienia łupanego. Na pytanie do Ainsztajna jak sobie wyobraża 3 wojne światową ten miał odpowiedzieć " trzeciej wojny światowej sobie nie wyobrażam ale czwarta będzie napewno na kamienie " Quote
Vademecum Posted June 16, 2019 Report Posted June 16, 2019 Pamiętam jak przy okazji katastrofy smoleńskiej Monika Olejnik opowiadała jak jako młoda dziennikarka znalazła się zaraz po katastrofie w lesie kabackim - powiedziała że nigdy więcej nie bedzie obecna na miejscu katastrofy. Tam zdaje sie rozpadł wirnik silnika spowodowany innowatorską modyfikacją łożyska., a raczej jego smarowania. Quote
Jaga Posted June 16, 2019 Author Report Posted June 16, 2019 Fakt, ostrzegales..., ale po fakcie nie wiedziałam, że tak się to rozwinie... Zostawmy już ten temat, bo nie dojdziemy do porozumienia. A wojna, III wojna, bo o niej mówię, jest nieunikniona i wkrótce się zacznie na poważnie, bo można powiedzieć, że już trwa. Jest to bardzo ważny temat. Jak to mawiał Nostradamus I i II wojna to przy III dziecinne igraszki. Quote
Jaga Posted June 16, 2019 Author Report Posted June 16, 2019 Karty iluminati ktoś kojarzy? Wiem, że to małowiarygodne źródło wiedzy, ale... Albo gość który je stworzył był jasnowidzem, albo to wszystko dawno już było zaplanowane, bo co do joty opisują wydarzenia na świecie. Dodam, że jest w nich zawarte, że populacja zmniejszy się o 90%. Wszystkie inne źródła, może bardziej naukowe wskazują podobne wartości. Quote
Jaga Posted June 16, 2019 Author Report Posted June 16, 2019 Otwarcie tunelu w szwajcarskich górach kojarzycie? Było na nim ciekawe, diaboliczne przedstawienie i nieścisłości przy budowie. Pojawiają się oczywiście teorie spiskowe, jakoby pod tunelem był schron apokaliptyczny. Quote
Vademecum Posted June 16, 2019 Report Posted June 16, 2019 koleżanko, III wojna światowa przy użyciu tego co mają 2 supermocarstwa jakoś do mnie nie przemawia , chodźby ze względu co potem.Wojna handlowa, ekonomiczna trwa od kiedy w europie i ameryce pn. bo też należy wspomnieć o kanadzie ,od kiedy mamy nad produkcje czyli można powiedzieć dobrobyt. ale niema to nic wspólnego z III wojną światową puki co.Taka wojna gospodarcza może być zapalnikiem do wojny militarnej, ale jest to małoprawdopodobne. zapalnikiem może być też głud a jego powodem ocieplenie globalne.Jakieś tam tunele przejścia czy magia do mnie nie przemawia. Prędzej człowiek coś stworzy nieświadomie np w LHC i zdematerializuje planete a może i znany dotąd kosmos.Każda odpowiedź na pytanie rodzi kilka innych pytań i jest i będzie to nieskończone.Też głód może przyjśść z kosmosu. mam na myśli coś co zakończyło byt dinozaurów. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.