Gospodarstwo ekologiczne?- początki

[dorota 5455]

Hej wszystkim,

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie jestem rolnikiem, ale mam gospodarstwo /lekko ponad 4ha/, mam 21 lat i wydaje mi się, że już czas podjąć decyzję co z tym zrobić. Jak narazie ziemia jest dzierżawiona, a dom wynajmowany. Mimo wszystko wolałabym nie sprzedawać terenów, wpadł mi do głowy pomysł gospodarstwa ekologicznego, ale nie wiem czy to ma sens? Proszę, wypowiedzcie się,jeżeli warto w to iść to dajcie rady. Jakie maszyny są potrzebne w takim gospodarstwie, jak zdobywać chętnych na zakup produktów. Myślałam nad warzywami- rzodkiewki, sałaty i inne, no i może parę kurek, ale to już bardziej do własnego użytku na początku.

 

Myślę że najszybciej zajęłabym się tym za 2 lub 3 lata, gdy już zrobię konkretne rozeznanie i dowiem się wszystkiego co potrzebne.

Z góry dziękuję za odpowiedzi!

[Vademecum]

poczekaj na lepsze czasy, odłuż kasy nawet pare set tysi bo jednak nie czeka cie sielanka w rolnictwie nawet jak z boku to tak wygląda. Realizuj sie zawodowo, najlepiej za agranicą pl.

[crazy333]

Ja nawet myślałem o tym żeby za granicą posiedzieć 5 latek, po 5 latach już masz pewną emeryturę tzn że dostaniesz i jest to 500 euro, w końcu drogą taki pieniądz nie chodzi jakby nie patrzeć, przemęczyć się ten okres a potem tutaj na spokojnie pracować i na stare lata dwie emeryturki TO nie żadna bajka znajomy tak już ma w Polsce na krusie przepisał gospodare synowi a że za granicą dłużej pracował ale nie wszystko na umowę ale po zliczeniu 5 lat już ma 500 euro na rękę + teraz krusowską emeryturę.