Jump to content

Recommended Posts

  • 7 months later...
  • 3 weeks later...
Posted

ja w wolnych chwilach siadam do komputera, miedzy innymi do Rolnik Forum, ale tych chwil wolnych mam niestety coraz mniej ostatnio... dużo się u mnie w życiu pozmieniało, dzieci rosną, praca na etacie, własna działalność, do tego rolnictwo, sołectwo, osp... niestety czasu nie da się dokupić... nie mam go za wiele dla siebie...chociaż mówią że jak się robi co się lubi to ani dnia się człowiek nie napracuje... :) :)

  • 7 months later...
Posted

dobre z tym co sie lubi to sie nie pracuje :) bo po coś sie żyje.

Moja córka dziś zgarnęła nagrode za prace artystyczną, Jury doceniło małego artyste, cóż dziadek artysta plastyk, wieloletni dzialacz w ZPAP okreg krakowski, a jego prace wystawiane w muzeach, bankach, galeriach.

Posted

W sumie to temat o wolnych chwilach.ale jest go ciągle za mało. Ciągła gonitwa za pieniądzem. Chociaż niektórzy mają go za dużo i też narzekają.że życie im szybko ucieka . Sam za wiele go nie mam bo ciągle jest coś do zrobienia.

Vademecum zakupiłeś tego ursusa ??

Posted
Z rodziną to na fiordy, lofoty , tunele po 8 - 12 km , alta i morze barentsa, ale 20 tysi cza mieć. Mieszkanie w aucie czy namiocie bo hoteli tam zaden budżet nie wytrzyma. Byłem sam i warto wziąć tam rodzine. W norwegi czerwiec to początek lata i zchodzące.wody z lodowców, piękne widoki
Posted

mój brat pływa z gdańska do sztokcholmu, ja róznie od swinoujścia poprzez rostok po trawemunde, ale też lrzez rodbi bodaj to jest dania a póżniej most do malmo.

Jak sie będziesz wybierał to chętnie udziele info. bo są szczegóły z płatnymi w norwegi . generalnie jak najwięcej jedziesz po szwecji bo drogi darmo, a ze szwecji wszędzie blisko do norwegi

Posted
zapomnialem dopisać że do trelleborga :) najfaniejsza sieć promów to: TT - line, a nazwy promów to przedewszystkim piotruś pan i nils holgerstein to górna półka nizej jest robin hood i nils dag chyba i są jeszcze 2 albo 3 ale nie pamiętam nazw, wszystkimi płynąłem , bywało że dwa razy na dobę płynąłem :) frajda, mrók dizli, sztorm i wiatr co chce cię unieść :)
Posted

mój brat pływa z gdańska do sztokcholmu, ja róznie od swinoujścia poprzez rostok po trawemunde, ale też lrzez rodbi bodaj to jest dania a póżniej most do malmo.

Jak sie będziesz wybierał to chętnie udziele info. bo są szczegóły z płatnymi w norwegi . generalnie jak najwięcej jedziesz po szwecji bo drogi darmo, a ze szwecji wszędzie blisko do norwegi

Oj ja nawet na Bornholmie nie byłem. Morze lubię, ale bardzo rzadko tam bywam. W życiu nad Bałtykiem za młodego pod namiotem byłem z dwa razy, a w życiu to ze 4 . Tak jakoś się złożyło. Góry za to zdeptałem praktycznie wszystkie. Teraz tez bym pochodził, ale czasu brak, a szkoda bo widoki też piękne :) DZiekuje za informacje, może kiedyś dojrzeję by popłynąć. 

Posted

zapomnialem dopisać że do trelleborga :) najfaniejsza sieć promów to: TT - line, a nazwy promów to przedewszystkim piotruś pan i nils holgerstein to górna półka nizej jest robin hood i nils dag chyba i są jeszcze 2 albo 3 ale nie pamiętam nazw, wszystkimi płynąłem , bywało że dwa razy na dobę płynąłem :) frajda, mrók dizli, sztorm i wiatr co chce cię unieść :)

Domyślam się, że to przygoda i ciekawość tak popływać, choć pływam nieźle i lubię to jednak morze to inna bajka niż jezioro. Nie wiem czy mój żołądek by przetrzymał sztorm :) 

Posted

dostawcze :) Duże mocno związane z autostradą i ograniczenia, choć w szwecji pod firmą odpina się konia i jedzie do miasta na zakupy :) na serio. ale wĺochy, francja , anglia to dużym jak po sznurku musisz, a małym i 100 km nadrobie to nikt slowem sie nie odezwie, byle na czas dojechać bo to expresy. Przeważnie cześci na awarie samolotów, statków, wojska , elektrowni atomowych i transport między lotniskami. np. Wieziesz z rolls roysa kilka paczuszek do frankfurtu na lotnisko bo jakiś szejk czeka na filtry do swojego.auta :) Albo z hollandi (boskalis) do turku z paczką trutki na gryzonie, przy mnie oklejali ADR , albo płyta CD z programem do lini produkcyjnej przez caĺą europe nawet 3 auta wyjeżdżaĺy z po jednej płycie róznymi trasami.

Najdĺuzsza moja trasa to Omag w irlandi pułnocnej do Aten z łopatą smigłowca :)

Traktuje to za przygode, bo nigdy iebyło by mnie stać na takie wojaże, polecam każdemu taką przygode bo życia non stoo w trasie nieda się ukladać. Teraz covid pomieszaĺ i brexit. Zobaczymy co będzie ale na pare tygodni zawsze bym wypadł w taką trase :)

Posted

No to pogratulować, niezły z Ciebie driver :) Ja na początku lat 90 jeździłem trochę po Polsce by sobie dorobić, ale to były zupełnie inne czasy. Z Wrocławia jak wyjechał o 23 to w warszawie byłem o 7  :D No, ale Polonezem Truckiem szybciej było ciężko szybciej poza tym droga wiodła przez środek miast. Dopiero za Bełchatowem śmignąłem na gierkówkę :) Później była słynna kaczka 408 merc :), No i w Niemczech jak robiłem to w piekarni jeździłem. Stare dzieje, choć wtedy to mi się podobało. 

  • 1 year later...
  • 6 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...