Jump to content

Recommended Posts

Posted

Czołem!

 

Mam problem z ursusem c360 i chciałbym zapytać Was, może ktoś wie jak sprawę ugryźć.

 

Otrzymałem po rodzicach gospodarstwo rolne a z nim ciągnik (zasadniczo ten jeszcze nie został prawnie darowany).

 

Włożyłem już spory nakład finansowy żeby ten ciągnik rejestrację przeszedł, bo cały czas miałem w głowie z młodych lat, że ta 60tka jest wyrejestrowana przez poprzedniego właściciela....

 

Otóż dzisiaj poprosiłem ojca żeby skompletował mi wszystkie dokumenty i..... ciągnik zakupiony w 2007 roku, jest umowa kupna sprzedaży, jest dowód rejestracyjny na nazwisko byłego właściciela, który był pierwszym właścicielem. W dowodzie przegląd robiony przed zakupem, czyli w 2007 roku, następny miał być  w 2009 roku (tablica rej. zgubiona) i tutaj historia sie urywa :-/

 

Nie będę tutaj winił rodziców, (bo czasy wtedy były jakie były, trochę ledwo koniec z końcem wiązali, może bali się opłat, a pola zawsze mieliśmy od polnych dróg itd ), ale dali dupy po całości, bo zasadniczo przez te wszystkie lata z wyjazdem na drogę publiczną był problem.....

 

Chcę ten ciągnik zarejestrować, bo od przyszłego roku mam dzierżawę 8h w dwóch kawałkach, przy ogromnie ruchliwej drodze publicznej, nie będę kusił losu przecież.

 

I tutaj pytanie, jak podejść do rejestracji tego ciągnika, jak do ubezpieczenia? Nie chce narobić smrodu ojcu (mama zmarła w tym roku) a ciągnik chce zarejestrować?

 

Posłać ojca do urzędu żeby zarejestrował ciągnik na siebie a potem zrobił darowiznę na mnie?

Zrobić darowiznę na mnie i wtedy ja mam iść do urzędu?

Olać sprawę i "kupić" lewe papiery jako ciągnik sprowadzany z francji (spotkałem się z taką ofertą, 1200 zł za te przyjemność), wtedy zarejestrować od razu na siebie?

 

Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam Was

 

Łukasz

Posted
chyba lepiej jak twój ojciec go najpierw zarejestróje na siebie, starszemu łatwiej przejdzie takie zaniedbanie, masz umowe kupna i dow. rej. to podstawa, tylko ubezpieczenie, do rejestracji muszisz mieć i przegląd. Myślę, że konsekwencji nie będzie , ale na wszelki wypadek idź gdzieś do pośrednika ubezpieczenia, tylko nie pzu, wybierz np. TUW i pośrednik ci powie czy są jakieś konsekwencje.
Posted

możesz napisać jak poszło , wtedy będziemy wiedzieć wszyscy.

Jutro pójdę do żony mojego prezesa z OSP, ona pracuje w ubezpieczeniach pocztowych (TUW?), rejestruje u niej moje auta, może ona poratuje. Jak się czegoś dowiem to dam znać

  • 2 weeks later...
Posted

Już piszę co ustaliłem, bo może komuś się przyda.

 

Byłem w TUW-ie, i kara za brak OC jest nieunikniona, jak tylko zgłoszę do ubezpieczenia, zrobię umowę na dany ciągnik (nawet przy innych blachach), to po numerach bloku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny sprawdzi przeszłość pojazdu i wyjdzie brak ubezpieczenia.

 

Zadzwoniłem więc do UFG, tam dowiedziałem się że :

 

- kara za brak OC naliczana jest tylko za rok wstecz od dnia kontroli

- nie ściągają za więcej niż rok, nie ważne czy nie było 2 lata czy 12 lat

- wysokość kary za brak OC ciągnika rolniczego wynosi 750 zł

 

Więc nie ważne czy Ojciec mi daruje ciągnik, sprzeda mi go czy zrobi wszystko na siebie, kare w wys 750 zł będzie trzeba zapłacić tak czy siak.

 

Mam nadzieję że to czego się dowiedziałem, w razie potrzeby posłuży innym użytkownikom forum

 

Pozdrawiam

  • 1 year later...
Posted

Mam pytanie o ubezpieczenie auta . Pod koniec przyszłego miesiaca chciałbym kupić sobie nowe auto z 2018 roku. I tym samym w grę wchodzi nie tylko ubezpieczenie oc, ale chciałbym wykupić rownież ubezpieczenie ac plus nnw. I pytanie w jakiej firmie kupić ubezpieczenie? Wolę samodzielnie przejrzeć sobie warunki ubezpieczenia, a nie tylko ufać doradcy bo zależy mi na tym aby ubezpieczenie było jak najbardziej kompleksowe. Co byśćie polecili i na jakie zapisy zwracać uwagę?

Jakieś opinie na temat Compensy https://www.compensa.pl/

Posted
     

 

Już piszę co ustaliłem, bo może komuś się przyda.

 

Byłem w TUW-ie, i kara za brak OC jest nieunikniona, jak tylko zgłoszę do ubezpieczenia, zrobię umowę na dany ciągnik (nawet przy innych blachach), to po numerach bloku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny sprawdzi przeszłość pojazdu i wyjdzie brak ubezpieczenia.

 

Zadzwoniłem więc do UFG, tam dowiedziałem się że :

 

- kara za brak OC naliczana jest tylko za rok wstecz od dnia kontroli

- nie ściągają za więcej niż rok, nie ważne czy nie było 2 lata czy 12 lat

- wysokość kary za brak OC ciągnika rolniczego wynosi 750 zł

 

Więc nie ważne czy Ojciec mi daruje ciągnik, sprzeda mi go czy zrobi wszystko na siebie, kare w wys 750 zł będzie trzeba zapłacić tak czy siak.

 

Mam nadzieję że to czego się dowiedziałem, w razie potrzeby posłuży innym użytkownikom forum

 

Pozdrawiam

Nie tak chop-chop  kolego, najpierw zgłoś zagubienie tablic i opowiedz urzędnikom o zamiarach. Gdy natrafisz na nieprzyjaznego urzędnika, nic nie mów a za kilkanaście  dni podejdź do sprawy ponownie. Może będzie ktoś inny w lepszym nastroju i Ci załatwi. To co opisałeś to strachy na lachy a grzeczność wygra. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...