Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam

wstąpiłam na Wasze forum, ponieważ szukam mądrych głów w tym temacie. Sprawa wygląda tak:

Mam ciocię i wujka - nie są dla mnie rodziną na papierku, są to ludzie którzy nie mają żadnej rodziny oprócz mnie (osoby mimo wszystko obcej)... zostali sami. mają już swoje lata i ziemią się już nie zajmują. Oboje są na krusie... wiadomo, że dali ziemie w dzierżawę żeby nie stracić prawa do emerytury. Ponieważ zostali sami a dopadła ich nieuchronna starość ziemie chcieli przepisać mi. Ja nie jestem rolnikiem więc przepisać mi jej nie mogą. Co zrobić w takiej sytuacji? w Krajowym ośrodku wsparcia rolnictwa powiedziano mi że ziemia może przejść na mnie w momencie kiedy ja będę uprawiała ją przez minimum 5 lat - ja tego nie potrafie i nie mam na to środków. ziemi jest 5 h - część to las część łąka i część VI klasa pod lasem. niepowiem że myślałam o tym żeby ją przerobić na działki - byłoby to dla mnie fajne zabezpieczenie ale i dla tych ludzi, którzy nigdy nie byli nad morzem ani w żadnym sanatorium. czy są jakieś szanse na to żeby obejśc temat uprawiania tej ziemi ? z góry dziękuję za odpowiedz

 

Posted

Jeszcze parę lat temu każdy mógł kupić ziemie gdzie chciał i nie było z tym problemów, teraz w ramach ochrony krajowej ziemi przed obcymi kupcami żeby kupić kawałek ziemi trzeba się zobowiązać do jej uprawiania przez parę lat, przepisy ciągle się zmieniają niby w dobre wierze, a często na gorsze. Nie miałem potrzeby się ostatnio interesować jak to w tej chwili wygląda, ale skoro w KOWR ci tak powiedzieli to pamiętaj że to urząd i jak w każdym urzędzie liczy się to co jest na papierze. Nikt nie sprawdzi czy fizycznie ty osobiście uprawiasz tą ziemię.

Posted

naciąganie tego w tą strone nie skończy się dobrze, nie wiem jak to rozwiązać.

Podejdź do jakiegoś notariusza z tym pytaniem, powiedz że chcesz u niego zawrzeć taką umowe wtedy nie zapłacisz za porade - też jak jesteś osobą obcą to w grę wchodzi podatek od tego.

Może zaryzykować że darują ci to w testamencie za opiekę, ryzyko takie że najwyżej jak znajdzie się kupiec to nikt ci tego nie zabierze , będzie musiał ci za to zapłacić.

Posted

Jeszcze parę lat temu każdy mógł kupić ziemie gdzie chciał i nie było z tym problemów, teraz w ramach ochrony krajowej ziemi przed obcymi kupcami żeby kupić kawałek ziemi trzeba się zobowiązać do jej uprawiania przez parę lat, przepisy ciągle się zmieniają niby w dobre wierze, a często na gorsze. Nie miałem potrzeby się ostatnio interesować jak to w tej chwili wygląda, ale skoro w KOWR ci tak powiedzieli to pamiętaj że to urząd i jak w każdym urzędzie liczy się to co jest na papierze. Nikt nie sprawdzi czy fizycznie ty osobiście uprawiasz tą ziemię.

 

Posted

Witajcie Panowie

fajnie, że się odezwaliście :D

A więc nawiązując do KOWR to Pan urzędnik informował mnie że będe rozliczana z mojej pracy. Raz w roku mają zrobić jak to on stwiedził "nalot", żeby rozliczyć mnie z tego co zadeklaruje w dokumentach. Prace mam wykonywać sama i własnym sprzętem. sugerował, że nie moge nawet wynająć firmy albo człowieka który by np. przeorał. Nie wiem czy on tak specjalnie mnie postraszył, żebym zrezygnowała czy to faktycznie tak jest.Jeśli chodzi o notariusza to też byłam. Pani poinformowała mnie że mogą mi to dać jako że za opieke ale muszę być rolnikiem :(

Myslałam że da się to jakoś załatwić ale widze że chyba nie...

już nawet myślałam, żeby zaproponowac "coś" w zamian za pomoc ale się boje .

Posted

Myślałem właśnie nad taką cichą dzierżawą, że sprzęt będzie stał na podwórzu, w polu  by rosło, a urzędnik nie ma chyba prawa nakazać żeby wykonała pani jakąś pracę w polu podczas kontroli. Ale wiadomo kłamstwo ma krótkie nogi, zawsze mógłby trafić na moment jakby w polu pracował inny ciągnik lub jakiś życzliwy sąsiad mógłby donieść. Przyszła mi też do głowy kwestia przepisania ziemi wyłączonej z produkcji rolnej, ale tutaj podobnie nie wiem jak miałoby wyglądać odrolnienie i przekazanie 5 ha ziemi. Takim najprostszym sposobem byłoby chyba skończyć studia rolnicze i zdobyć prawo do prowadzenia gospodarstwa, jeśli byłaby pani gotowa dla przejęcia ziemi poświecić trzy lata i zdobyć tytuł inżyniera oczywiście. Obecnie poziom studiów rolniczych w mniejszych miastach to jakiś kiepski żart, i każdy może je skończyć bez problemów.  

Posted

A może trzeba by zastosować trochę kombinatoryki? Ustawa o ustroju rolnym mowi, że grunt rolny powyżej 1ha może nabyć tylko rolnik.

No to moja podpowiedź jest taka. Bierzesz geodetę, wydzielasz na jednej z działek tej najbardziej pasującej co najmniej 2 dzialki, które będą miały. Jedna 80ar, druga 40ar i trzecia to co zostało i co nas chwilowo nie interesuje. Jeśli to grunt rolny to minimalny podział to 30ar i gmina musi się zgodzić na podział rolny takiej działki. Koszt podejrzewam ok 3500zl. Sam teraz płaciłem 2000zl za podział działki na pół (po 40ar). No i teraz pierwsza działkę przepisują ci u notariusza za 1700zl jak się dobrze zepniesz już w kwietniu. Druga zaraz za ciosem w maju i też niestety 1700 i już masz na raty 1.2ha i UWAGA stajesz się ROLNIKIEM z urzędu bo masz powyżej ha.

A później już tylko z górki ;). Jeśli się mylę to prosze mnie poprawić.

Posted
jest coś w tej ustawie o sztucznym dzieleniu i jak będziesz chciał kupić drugą część i przekroczy ci hektar to musisz być rolnikiem - to nie jest takie łatwe. Jedynie darowizna za opieke a później albo to założycielce wątku zostanie albo ktoś kto to "kupi" będzie musiaĺ za te grunty zapłacić, niemożna komuś odebrać nieruchomości bo nie jest rolnikiem, a jeśli gmina czy ANR to przejmie to musi zapłacić za to.
  • 1 year later...
Posted

Tak przypadkowo przeglądam forum o prawie i przepisach i widzę, że jest tu wiele niewiedzy z przekazaniem ziemi. Gdyby przyjrzeć się konstytucji i ustaw o prawie do emerytury to rolnik jest pominięty, wręcz odrzucony z takiego przywileju. Składki w KRUS opłaca  się zdrowotne a czy też emerytalne, trudno powiedzieć?  Patrząc z perspektywy ZUS, tam pracownik fizyczny  ma inną stawkę opłaty emerytalnej niż rolnik i inne świadczenie. Przykład: Osoba nigdzie i nigdy nie pracowała i nie opłacała  składek emerytalnych a otrzymuje pomoc socjalną mając ponad 65 lat, w wysokości 740 zł mies. Rolnik coś tam opłacał ze składek emerytalnych przez 30-40 lat a gdy osiągnął wiek emerytalny to jego emerytura wynosi 323 zł. Od prawie 40 lat po wprowadzeniu obowiązkowego ubezpieczenia rolników, rząd polski nic z tym nie zrobił. Rolnicy też nic nie mówią na ten temat, widocznie godzą się na to jak jest. Po co opłacać KRUS  skoro rolnik najniższą emeryturę otrzymuje wyłącznie za przekazanie gospodarstwa (pozbycia się prawa do ziemi) innemu rolnikowi lub jak dawniej bywało do skarbu państwa. Fikcyjne opłaty, jeśli masz ziemię- nie masz emerytury bo ona w zasadzie jest darowizną państwową. Dlaczego państwo nie jest tak łaskawe by pozwolić pozostawić rolnikowi ziemię i jednocześnie  przyznać godziwą emeryturę. Były przyznawane spore renty strukturalne młodym ludziom w wieku 55 lat a dziś co mamy? ASF, ptasie grypy, zerowe stawki dochodu za świnie i masę kontroli nakazów i zakazów. 

Posted

W jakim celu wyszukujecie przeszkody, których nie ma?

W stosunku do Koleżanki tych przepisów nie stosuje się bo wynika to z samej ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego (Dz. U. 2003 Nr 64 poz. 592, z późniejszymi zmianami).

Art.2a.1.  Nabywcą  nieruchomości  rolnej  może  być  wyłącznie  rolnik indywidualny, chyba że ustawa stanowi inaczej.

2.Powierzchnia  nabywanej  nieruchomości  rolnej  wraz  z powierzchnią nieruchomości rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rodzinnego nabywcy nie  może  przekraczać  powierzchni  300ha użytków  rolnych  ustalonej  zgodnie z art.5 ust.2 i 3.3.

Przepisy ust.1 i 2 nie dotyczą nabycia nieruchomości rolnej:

1)przez:

a)osobę bliską zbywcy, ...

 

Kto jest osobą bliską mówi art. 2

Art.2.Ilekroć w ustawie jest mowa o:

...

6)„osobie  bliskiej” – należy  przez  to  rozumieć  zstępnych,  wstępnych, rodzeństwo,  dzieci  rodzeństwa,  rodzeństwo  rodziców,  małżonka,  osoby przysposabiające i przysposobione oraz pasierbów;

...

 

Skoro osoby chcące przepisać ziemie są dla Koleżanki wujkami czy ciotkami to znaczy, że Koleżanka jest dzieckiem rodzeństwa lub małżonka rodzeństwa.

 

Jeżeli faktycznie Koleżanka otrzymała taką informację w KOWR to jestem pod wrażeniem wiedzy pracowników. Z drugiej strony jeżeli pracownicy KOWR nie przeczytają tej ustawy, i to ze zrozumieniem, będzie ciężko tę sprawę załatwić. Pozdrawiam!

Posted
Kolego, wiem, że dążysz do załatwienia każdej sprawy, a i wiem, że jakby każdy urzędnik w naszym kraju dązył do tego to nasz kraj byłby innym krajem, może smutnym ? Jednak żyłoby się dużo łatwiej, mniej czasu spedzonego w urzędach, więcej z rodziną, mnjej spalonego paliwa, mniejsza dziura ozonowa itd. Zdecydowanie nie może być smutno, beztrosko, zdrowo - już ci urzednicy o to dbają
Posted

Wg mnie jeśli dla koleżanki to są obcy ludzie , to nie ma innej drogi jak stać się rolnikiem indywidualnym, a jeśli koleżanka nie chce uprawiać ziemi (kto i jak to skontroluje ;)) , to czemu nie sprzedać jej rolnikowi i wziąć kasę? Z tego co się orientuję nie trzeba kończyć studiów, żeby zostać rolnikiem. Można też być "domownikiem" i zrobić jakiś kurs.

Z urzędnikami bywa różnie... ;) większość z nich to Panie i Panowie w pracy za biurkiem, czyli dosyć nudnej, stąd ten brak empatii u większości z nich. Tak podejrzewam ;) Zdarza się trafić na kogoś

z sercem i powołaniem, ale to raczej rzadkość. Opcja jest taka, przejąć mniej niż hektar , kupić kawałek innej ziemi lub dzierżawic - stać się rolnikiem, resztę przejąć później...lub sobie darować i wziąć kasę.

Posted
A druga rzecz właśnie , czy oddanie ziemi w dzierżawę upoważnia rolnika do pobierania emerytury, czy to nie jest tak, że muszą się zrzec całkowicie prawa do ziemi?
Posted

przy rencie jak masz ponad hektar to dostajesz połowe świadczenia, ale jak masz ponad hektar i umowe dzierżawy do dostajesz 100 % świadczenia. a jak przy emerytórach to nie wiem. ( dzirżawie takie pola )

Odnośnie wątku to komega wyraźnie napisał, o więzach krwi, więc niema tematu.

Natomiast jak masz do hektara to ot tak nie dokupisz żeby przekroczyć, sprawdzają.

Kiedyś jak było się rolnikiem , wystarczył nakaz płatniczy podatków i można było nabywać grunty, a dziś to potrzeba z wszystkich urzędòw potwierdzenia! ot łatwiej jest ! ale nie dla zainteresowanych

Posted

Vademecum, dużo wiesz, prawie na każdy temat starasz się w miarę dobrze odpowiedzieć. Napisz jak to będzie z "miastowymi"  którzy kupili 2-3 ha ziemi rolnej by mniej płacić za ubezpieczenia społeczne. Czy oni będąc rolnikami na 2 ha bez oddania ziemi będą mogli w 2025 roku otrzymać pełną emeryturę z ZUS lub z KRUS,  o ile opłacali tam składki?

Posted

Wiesz co ? znam przypadek gdzie osoba mająca ponad 1 ha przeszła na emeryture i płakała jak można przeżyć za te grosze.

Pytanie powinno paść z czego ci ludzie żyją i oplacają krus. System jest dotąd nieuleczalnie chory i tu powinny paść konkretne rozwiązania by ktoś kto ma 2 ha ziemi nie był taksamo traktowany jak ktoś co ma kilkadziesiąt ha i produkuje żywność klepiąc biede.

kombinatorzy powinni być wyeliminowani, a środki z których naprawde żyją ujawnione i opodatkowane. Wiadomo, że działy specjalne to też rolnicy produkunący na małych powierzchniach.

Też jeśli ktoś ma pare ha i to obrabia , albo nie a dodatkowo pracuje legalnie to opłaca ZUS i z tych składek będzie miał emeryture.

Tak , staram się coś napisać o czym wiem, czasem dopowiedzieć z logiki, a też zdaża mi się minąć z celem. Na szczęście jest ktoś kto czuwa nad szczegółami

Posted

Witajcie

Sprawę mamy już załatwioną. Niestety nie udało się niczego załatwić więc ziemia została sprzedana rolnikowi. Na czas sprzedania ziemi musiałam zrzec się dzierżawy więc emerytura właściciela została zabrana. Otrzymał on informacje, że emerytura KRUS zostaje wstrzymana a na ten czas dostanie 300 zł z groszem na KWARTAŁ.

Posted
Ja wiem tyle , że składki krusowskie liczą się jak się przechodzi do ZUS, ale w drugą stronę to już nie działa. Trzeba opłacać KRUS 20 czy 25 lat, żeby mieć emeryturę i składki zusowskie przepadają. Mam nadzieję,że nic nie pomieszałam.
Posted

Witajcie

Sprawę mamy już załatwioną. Niestety nie udało się niczego załatwić więc ziemia została sprzedana rolnikowi. Na czas sprzedania ziemi musiałam zrzec się dzierżawy więc emerytura właściciela została zabrana. Otrzymał on informacje, że emerytura KRUS zostaje wstrzymana a na ten czas dostanie 300 zł z groszem na KWARTAŁ.

Na co im nędzna emerytura przez 3 miesiące skoro sprzedali ziemię, 5 ha x 18 tyś = 90 tyś  

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...